FILTRUJ
Po raz pierwszy w Instytucie im. Jerzego Grotowskiego wchodzimy w dialog z „Księciem Niezłomnym” Teatru Laboratorium poprzez wybrane archiwalia zgromadzone w naszym Archiwum.
Na wystawie prezentujemy fotografie z prób i różnych wariantów spektaklu, zarówno te ikoniczne, jak i mniej znane, w tym kolorowe ujęcia z Francji i Stanów Zjednoczonych. Prezentujemy szkice Jerzego Gurawskiego pochodzące ze zbiorów Muzeum Śląskiego w Katowicach (kopie), pokazujące nie tylko słynną architekturę, ale i pierwsze niezrealizowane pomysły scenograficzne.
Nie zabrakło też rysunków Serge’a Ouaknine’a, który „zrekonstruował partyturę” „Księcia Niezłomnego”. Najmniej reprezentacyjnymi zdawałoby się elementami wystawy, a jednocześnie najbardziej pasjonującymi, są wycinki prasowe. To zaledwie skromna część bogatej kolekcji zgromadzonej przez zespół i przechowywanej w naszym Archiwum.
W latach 1965–1970 „Książę Niezłomny” pokazywany był podczas gościnnych występów w Polsce i przede wszystkim za granicą: w Szwecji, Danii, Norwegii, Francji, Holandii, we Włoszech, Jugosławii, Meksyku, Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Iranie Libanie oraz Niemczech. Nigdzie nie pozostawił widza obojętnym, wzbudzał poruszenie, czasem konsternację, najczęściej jednak zachwyt.
Recenzenci pisali: „Jest to teatr bez upiększeń dla tych, którzy pragną autentycznego istnienia; to pewnego rodzaju duchowe «katakumby» naszej beznamiętnej cywilizacji tak wypełnionej cierpieniem i pośpiechem, że najwyraźniej nie ma w niej już czasu na rozważanie naszej własnej tajemnicy: człowieka” (Jan Lewin, Szwecja), wspominali o „głębokim przeżyciu, wstrząsie autentycznym na widok sponiewieranego człowieczeństwa” (Leonia Jabłonkówna), w odniesieniu do Ryszarda Cieślaka o „natchnionym aktorstwie (Tadeusz Burzyński) czy „znakomitej kontroli ciała i wewnętrznym, osobistym magnetyzmie” (Sven Kragh-Jacobsen, Dania). By zacytować kilka wybranych opinii.
Przejście Żelaźnicze, Wrocław