wroclaw.pl strona główna
wroclaw.pl strona główna Wydarzenia we Wrocławiu. Sprawdź aktualny kalendarz imprez Wydarzenia - strona główna

Infolinia 71 777 7777

15°C Pogoda we Wrocławiu

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 08:20

wroclaw.pl strona główna

FILTRUJ

RODZAJ

OPIS

Kultowy zespół”, „unikalna muzyka”, „najlepsze trio na Ziemi”, „jedna z ulubionych grup” – trudno trafić na artykuł o The Necks, w którym nie znalazłyby się te, bądź podobne sformułowania. Australijscy artyści od czterdziestu lat konsekwentnie pracują bowiem nad swoją wyjątkową, niełatwą do scharakteryzowania muzyką. Czerpie ona z wielu źródeł – jazzu modalnego, minimalizmu, swobodnej improwizacji, ambientu, krautrocka, gamelanu czy popu – i skojarzenia, które wywołują jej elementy, można wymieniać długo. 

Trio powstało w Sydney w 1987 roku, ale jego członkowie – pianista Chris Abrahams, kontrabasista Lloyd Swanton i perkusista Tony Buck znali się już wcześniej. Dwóch pierwszych współtworzyło niegdyś zespół The Benders, Buck pracował między innymi z saksofonistką Sandy Evans. Niedługo później ukazał się pierwszy album grupy – Sex z 1989 roku – i proponował to, z czego The Necks są znani do dziś. Zawiera on trwającą godzinę improwizację, stopniowo rozwijaną, intensyfikującą się i repetytywną. Na następnych płytach zdarzały się odejścia od tej formuły – na Next i ścieżce dźwiękowej do filmu The Boys znalazły się utwory trwające raptem kilka minut. Z kolei na czterech ostatnich albumach trio proponuje improwizacje około dwudziestominutowe, czyli trwające tyle, by każda z nich mogła znaleźć się na jednej stronie płyty winylowej.

Artyści nie wykonują wcześniej przygotowanych kompozycji, nie korzystają nawet ze szkiców. Zwykle zaczynają się od niepozornego motywu, nieśmiało wygranych dźwięków fortepianu, kontrabasu albo perkusji. W pewnym momencie następuje zmiana: początkowa fraza ulega przekształceniu, nakłada się na nią głos innego instrumentu, ogólny obraz dźwiękowy stopniowo się zagęszcza. Muzyka The Necks ewoluuje niespiesznie, a kolejne etapy rozwoju jej improwizacji rozkładają się na długie minuty. Nieraz wydaje się statyczna, ale przecież animują ją mikroruchy, mikrozdarzenia, których splot bywa tak skondensowany, że trudno wychwycić zachodzące w niej frapujące procesy. 

Wszystkich wielbicieli jazzu i muzyki improwizowanej, jak i tych, którzy dopiero zaczynają z nimi swoją przygodę, zachęcamy do zakupu karnetu na nadchodzącą, 21. edycję Jazztopad Festival!

Miejsce

Zobacz także