„Lecimy z masą bitumiczną na kolejnych odcinkach” – napisali na FB 5 kwietnia pracownicy Wrocławskich Inwestycji. Chodzi o układanie nowych jezdni na ulicy Pomorskiej i placu Staszica. W tym tygodniu powinna być wylewana ostatnia warstwa asfaltu.
Przebudowa mocno wyeksploatowanej Pomorskiej, głównej ulicy Nadodrza, rozpoczęła się niespełna dwa lata temu. O skali inwestycji świadczą wydawane na nią pieniądze – ponad 71 miliony złotych (95 procent dofinansowania z programu rządowego Polski Ład) – i jej zakres:
- wymiana jezdni;
- położenie torowiska (było testowane przez tramwaje w okresie Wszystkich Świętych);
- 6 kilometrów nowych chodników;
- trasy dla rowerzystów;
- nowe przystanki dla pasażerów komunikacji miejskiej, w tym wiedeński;
- wymiana oświetlenia;
- sadzenie roślin, w tym drzew.
W galerii są zdjęcia zrobione na placu budowy 8 kwietnia.
Finał przebudowy przed końcem czerwca
Ostatni etap prac dzieje się na powierzchni. Przy wiosennej pogodzie można liczyć, że wszystko pójdzie bez zakłóceń. Zresztą skomplikowane działania skończyły się zimą. – Najtrudniejsze podziemne prace już zostały zakończone. Przebudowaliśmy nieruszane od dziewiętnastego wieku sieci podziemne, co było dużym wyzwaniem – przyznawał w lutym Krzysztof Świercz z Wrocławskich Inwestycji.
Teraz informuje, że termin zakończenia wszystkich prac, po podpisaniu aneksu z wykonawcami (z poznańskiej spółki Torpol), to koniec drugiego kwartału 2024 roku. Mieli finiszować wcześniej, ale musieli zmierzyć się z szeregiem zadań dodatkowych, wynikających z kolizji infrastruktury podziemnej.
Na koniec inwestycji zostawione jest wyeksponowanie starych szyn wąskotorówki, pozostałości po przedwojennej linii kolejowej Wrocław – Trzebnica – Prusice. Kolejka dowoziła okoliczną ludność do pracy, szkół, kurortów, i sanktuarium św. Jadwigi w Trzebnicy. Linia służyła także do przewozu towarów, przesyłek pocztowych, surowców i płodów rolnych.
Stare szyny zostaną przeniesione prawdopodobnie koło zabytkowego budynku dworca, wzniesionego w 1898 roku na konstrukcji drewnianej, szkieletowej. Zaprojektował go architekt miejski Karl Klimm. Na peronie stoi parowóz wąskotorowy z wagonem towarowym. Eksponat jest własnością Muzeum Ziemi Pałuckiej w Żninie.