Piechotą, na rowerze, na hulajnodze. W towarzystwie (rodziny, przyjaciół, psa) lub bez. Z książką, samolotem-zabawką, balonikiem. Kto tylko mógł, opuścił dziś swoje cztery ściany i wyruszył w plener. I słusznie, bo taka majowa niedziela to idealna pora na spacer. Zresztą sami zobaczcie.
Było tak pięknie, że niektórzy zdecydowali się nawet na leżenie na trawie!