Akustycy z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie wspólnie z pracownikami Katedry Ogrodnictwa z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu sprawdzają, czy rośliny, które znalazły się w sytuacji stresowej (np. są przesuszone albo zostały zaatakowane przez szkodniki), emitują niesłyszalne dla ludzkiego ucha odgłosy wskazujące na kłopoty. Po co to robią? Żeby pomóc hodowcom.
Najpierw nasłuch pomidorów w szklarniach…
Odgłosy wydawane przez rośliny to dźwięki o częstotliwościach, które nie są słyszalne dla ludzkiego ucha. Żeby móc sprawdzić, co one „mówią”, specjaliści z Laboratorium Akustyki Technicznej w Katedrze Mechaniki i Wibroakustyki Wydziału Inżynierii Mechanicznej i Robotyki AGH w Krakowie przygotowali specjalistyczne, czułe na ultradźwięki mikrofony.
Pierwszy etap badań przeprowadzili w szklarni doświadczalnej Centrum Innowacyjnych Technologii Produkcji Ogrodniczej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
Badaliśmy małe sadzonki pomidorów, które przy odpowiednich warunkach szybko rosną. Zależało nam na tym, by te warunki były jak najlepsze, a takie mogła zapewnić nam wyłącznie kompetentna kadra, która na co dzień pracuje w szklarniach doświadczalnych. Przyrost pomidorów w trakcie naszych pomiarów dochodził do 30 cm na tydzień.Klara Chojnacka, doktorantka z AGH
– Pomiary w szklarni pokazały, że faktycznie rośliny emitowały impulsy w ultradźwiękach. Ich częstotliwość zmieniała się w zależności od pory doby. Więcej impulsów rośliny generowały w ciągu dnia – dodaje dr inż. Bartłomiej Chojnacki.
Odgłosy wydawane przez rośliny to tzw. hałas impulsowy, który – jak wyjaśnia zespół akustyków z AGH – jest łatwy do odróżnienia od np. hałasu stałego generowanego przez oświetlenie, sprzęt czy ludzi.
… potem pomiary w komorze bezechowej
Kolejny etap badań został przeprowadzony w komorze bezechowej Laboratorium Akustyki Technicznej w AGH przy użyciu mikrofonów do zastosowań bioakustycznych.
– Dzięki takiemu sprzętowi można rejestrować dźwięki powyżej 200 kHz. Zakres pomiarowy sprzętu pozwala tym samym eksperymentować z różnymi roślinami, które emitują impulsy dźwiękowe na różnych częstotliwościach – informują naukowcy.
Badane pomidory hałasowały w zakresie 20-50 kHz. Jednak już np. zboża czy winorośl wymaga sprzętu o dużo większej czułości na ultradźwięki i szerszego zakresu częstotliwości. Zgodnie z literaturą rośliny te emitują bowiem impulsy w zakresie 80-150 kHz.
Dlaczego tego etapu badań nie można było przeprowadzić we wrocławskiej szklarni doświadczalnej?
– Tylko w komorze bezdechowej mamy pewność, że nic nie zakłóca nam rejestracji, ale ten etap także był konsultowany z ogrodnikami z UPWr, którzy wyznaczyli warunki niezbędne dla roślin – mówi Klara Chojnacka.