Pomocnik Dalibor Stevanovic i bramkarz Wojciech Pawłowski wznowili treningi po kontuzjach. Obaj nie ćwiczyli z zespołem przez ostatnich kilka dni, ale urazy nie okazały się bardzo poważne i piłkarze dołączyli już do drużyny Śląska Wrocław.
Stevanovic nie trenował z powodu krwiaka, który zrobił mu się na nodze po meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Słoweniec został kopnięty przez jednego z rywali, uraz nie był groźny, ale na tyle bolesny, że zawodnik opuścił ostatni ligowy mecz z Lechią Gdańsk.
– W pewnym momencie noga mnie zabolała, ale zagryzłem zęby i ćwiczyłem dalej. Po chwili ból minął i mogłem bez przeszkód dokończyć trening. Cieszę się, że wróciłem do zajęć. Na pewno będę gotowy do gry przeciwko Zagłębiu Lubin – zapewnia Stevanovic.
Z kolei Pawłowski naderwał mięsień dwugłowy w trakcie niedawnego meczu rezerw. Jego także zabrakło w meczowej kadrze na spotkanie z Lechią. Ostatnie badania wykazały jednak, że po kontuzji nie ma już śladu i bramkarz mógł wznowić treningi z zespołem.
Po rundzie zasadniczej Śląsk uplasował się na 12 miejscu w tabeli i w drugiej fazie rozgrywek będzie walczył o utrzymanie. Na początek drugiej rundy wrocławianie zmierzą się na własnym stadionie z KGHM Zagłębiem Lubin. Mecz odbędzie się 26 kwietnia o godz. 15.30.
mic