– Rzeczywiście słyszałem, że mam przemawiać, chociaż dyrektor sportowy turnieju Artur Czyż, nie mówił mi, czego oczekuje od mojej wypowiedzi. Więc będę musiał improwizować. Ale ja bardzo lubię improwizować, więc może być śmiesznie – śmieje się sympatyczny szachista wrocławskiej Polonii.
Mateusz to czterokrotny mistrz Polski w szachach klasycznych i gwiazda Polonii Wrocław, która w tym roku zdobyła tytuł drużynowego mistrza Polski. Bartel aktualnie ma drugi najwyższy ranking wśród polskich szachistów za Radosławem Wojtaszkiem. I właśnie tego zawodnika uważa za największą nadzieję Polaków na sukces we wrocławskich mistrzostwach.
– Radek równie dobrze radzi sobie w szachach klasycznych i szybkich. W obu jest aktualnym mistrzem Polski. Bedzie naszym faworytem, oczywiście jeśli zdąży dolecieć z Chin – przekonuje nasz arcymistrz.
Wojtaszek startuje bowiem w dniach w Pekinie w mistrzostwa sportów umysłowych (SportAccord Mind Games 2014), które kończą się dzisiaj. Brali w nich zawodnicy ze ścisłej światowej czołówki, a Wojtaszek w rywalizacji w szachach szybkich zajął 12. miejsce.
A jak Mateusz ocenia swoje szanse? - Nie będzie łatwo. Ani razu jak dotąd nie zająłem miejsca w czołówce blitza. Bo w szachach błyskawicznych remis czy porażka w jednej z partii, spycha cię od razu o 20-30 lokat w dół. Możesz więc zagrać wspaniale 10 pierwszych rund, a zawalić ostatnią jedenastą i marzenia o miejscu w czołówce pryskają – przekonuje wrocławski arcymistrz.
Ma rację, albowiem turnieje w szachach błyskawicznych liczy się refleks i psychika. – Przyspieszone tempo gry sprawia, że bardzo ważna jest umiejętność błyskawicznego liczenia wariantów. Zwroty akcji mogą się zdarzyć dosłownie na każdym etapie partii. Wiele zależy od dyspozycji dnia, np. od tego czy jesteś dobrze wyspany. Bo w szachach bardzo ważną rolę odgrywa pewność siebie. Zawodnicy posiadający tę umiejętność często grają lepiej, niż ich na to stać. Ale trzeba być także bardzo odpornym na stres. Wystarczy, że na początku takiego turnieju zremisujesz lub przegrasz i pewność siebie ucieka, a wtedy już jest po tobie – wyjaśnia Bartel.
W mistrzostwach Europy oprócz Mateusza zagra także jego żona Marta, jedna z lepszych polskich szachistek, która aktualnie startuje w turnieju im. Krystyny Hołuj-Radzikowskiej.
W ubiegłym roku tytuły mistrzów Europy wywalczyli: Ukrainiec Anton Korobow w szachach błyskawicznych i Węgier Richard Rapport w szachach szybkich.
Zobacz także:
