Andrzej Lewandowski: - Proszę przybliżyć zasady programu „I Ty możesz zostać maratończykiem”.
Wojciech Gęstwa, dyrektor Wrocław Maratonu: - W tym roku odbędzie się już 7. edycja tego programu. Pierwsza odbyła się w 2009 r. Przyjęliśmy założenie, że każdy, nieważne, czy się kiedykolwiek ruszał, jest w stanie przebiec półmaraton i maraton, dzięki sześciomiesięcznemu cyklowi przygotowań pod kierunkiem trenerów. Byłem uczestnikiem i absolwentem pierwszej edycji. Zresztą razem z prezesem Radia Wrocław Tomkiem Dudą.
Jak długo trwa edycja tego programu?
Wojciech Gęstwa: - Pół roku. Mamy dwa treningi w ciągu tygodnia pod okiem specjalistów, trenerów, fizjoterapeutów, którzy uczą nas biegania a także tego jak mamy biegać, aby nie zrobić sobie krzywdy i przygotowują nas do samotnego biegania. Treningi dwa razy w tygodniu to za mało, aby przebiec półmaraton, a tym bardziej maraton i ktoś kto jest w tym programie musi ćwiczyć także sam.
Kto może uczestniczyć w programie?
Wojciech Gęstwa: - W tym roku zrobiliśmy wyjątek bo dotychczas w programie uczestniczyli tylko amatorzy, ci którzy zaczynali bieganie. Ale coraz więcej ludzi robi sobie przerwę, potem wraca do biegania, są też ludzie, którzy kiedyś przebiegli półmaraton lub maraton, ale chcieliby teraz poprawić sobie rezultat. Wszystkich serdecznie zapraszamy.
Kiedy i gdzie trenują ci biegacze?
Wojciech Gęstwa: - Do tej pory program ten miał miejsce wyłącznie na Stadionie Olimpijskim. Teraz rozszerzamy te działania. Niektórzy maja daleko na Stadion Olimpijski, więc uruchomiliśmy nowe miejsca park Zachodni i park Grabiszyński. One dzielą Wrocław na 3 strefy. Mamy także jeden punkt zamiejscowy. W Oławie sympatycy biegów trenować będą w Termach Jakuba.
Jak wyglądają treningi, które odbywają się dwa razy w tygodniu?
Wojciech Gęstwa: - Pierwszy, to najczęściej długie wybieganie, czyli przebiegniecie pod okiem trenera dłuższego dystansu. Zaczynamy od 5 km i z zajęć na zajęcia będziemy go wydłużać, tak aby przed półmaratonem biegać 20 km, a 9 sierpnia będzie sprawdzian na 30 km.
Kiedy zaczynacie i jaka jest odpłatność?
Wojciech Gęstwa: - Zaczynamy 8 marca. Każdy może się zapisać do tego programu. Wpisowe to jest 100 złotych, chociaż 50 złotych idzie bezpośrednio na pakiet startowy w półmaratonie, bo nie zakładamy, że każdy chciałby od razu przebiec maraton. Drugie 50 złotych idzie na opłacenie trenerów, fizjoterapeutów czy dietetyków. Do tego wszystkiego każdy z uczestników programu dostanie od nas termiczną koszulkę, z której będzie mógł korzystać biegając. To najtańszy program w Polsce. Startujemy jednym wydarzeniem 8 marca tu na Stadionie Olimpijskim, a potem już w tych trzech miejscach, które podałem wcześniej.
Ile osób wcześniej w tym uczestniczyło i jakiej frekwencji w tym programie spodziewa się Pan w tym roku?
Wojciech Gęstwa: - Te 6 edycji ukończyło tysiąc osób. Przez ukończenie rozumiem przejście całego programu i wystartowanie. W tym roku z racji uruchomienia tych dodatkowych miejsc do treningu spodziewamy się 400 osób. Nowością jest to, że osoby, które będą uczestniczyć w tym programie dostaną kartę lojalnościową, dzięki której nasi partnerzy zaoferowali zniżki na swoje usługi. To baseny, siłownie, restauracje, kluby squasha, fitness kluby, fizjoterapeuci, taksówki, hotele.
Kto prowadzi zajęcia w programie?
Wojciech Gęstwa: - Wszyscy trenerzy, to trenerzy lekkiej atletyki. Do tego dochodzi Sylwia Ejdys-Tomaszewska i Arkadiusz Gardzielewski, świetni biegacze. Są też fizjoterapeuci, dietetycy oraz psychologowie sportowi, którzy w ramach kilkugodzinnych seminariów opowiedzą wszystkim zainteresowanym o tym jak się motywować, odżywiać, ubierać, radzić sobie z kontuzjami.
A sprawy ściśle lekarskie? Na pewno są tacy, którzy chcą pobiec, a ze względu na zdrowie nie powinni.
Wojciech Gęstwa: - Współpracujemy z Lekarską Przychodnią Sportową. Za zniżkową cenę są w stanie każdego biegacza przebadać i powiedzieć, czy może biegać takie długie dystanse jak półmaraton i maraton. My nikogo nie możemy odrzucić ze względu na stan zdrowia. Maraton jest dla osób pełnoletnich. To jest wymóg formalny nie tylko w Polsce ale i na świecie. Każdy albo przedstawia zaświadczenie dotyczące swojego stanu zdrowia, albo wypełnia formularz, że startuje na własną odpowiedzialność.
