Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Projekt foodCIRCUS to międzynarodowa inicjatywa mająca na celu wdrożenie rozwiązań w zakresie gospodarki o obiegu zamkniętym, które skutecznie zapobiegają marnowaniu żywności w szkołach i przedszkolach w Europie Środkowej.
Nawiązana współpraca międzynarodowa umożliwia wymianę wiedzy i doświadczeń oraz wsparcie podczas wypracowywania nowych rozwiązań. Potwierdza ona także powagę problemu z którym mierzą się również partnerzy zagraniczni.
Przedszkolne i szkolne stołówki nie marnują
We Wrocławiu projekt będzie realizowany w 13 wybranych placówkach edukacyjnych (szkoły podstawowe i przedszkola), w których przygotowuje się i wydaje jedzenie w ramach kuchni własnej, cateringu lub w systemie mieszanym.
W części z nich Uniwersytet Przyrodniczy przeprowadzi badania jakościowe i ilościowe dotyczące żywności w stołówkach i generowanych odpadów. Posłużą one za źródło danych stanowiące podstawę do planowanych w projekcie działań edukacyjnych i wdrożenia dobrych praktyk.
W latach 2021-2023 Wrocław brał udział w międzynarodowym projekcie o nazwie BioCanteens#2. Po raz pierwszy podjęliśmy wtedy tematykę związaną z marnowaniem żywności w placówkach oświatowych. Obecny projekt - foodCIRCUS umożliwia nam nie tylko kontynuację podjętych wcześniej działań, ale także wzbogaca nas o elementy dodatkowe. Jego celem jest doprowadzenie do zmniejszenia ilości marnowania pożywienia w stołówkach szkolnych i przedszkolnych.Małgorzata Brykarz, dyrektor Wydziału Klimatu i Energii UMW
– Niestety codziennie, z różnych przyczyn, w stołówkach zostaje zbyt dużo ilości resztek. To wynika chociażby dlatego, że kuchnie przygotowują większą ilość pożywienia, w stosunku do ilości obecnych w dany dzień dzieci czy też dlatego, że dzieci nie dojadają pełnych porcji posiłków. I my chcemy to zmienić. Nie chodzi w tym tylko o oszczędności, ale również o dbanie o środowisko i o szacunek do jedzenia oraz pracy osób, które je przygotowały – tłumaczy dyrektor.
Pierwsze wnioski są już znane
Wstępne badania Uniwersytetu Przyrodniczego zostały już przeprowadzone. Specjaliści sprawdzili, co trafiło do kosza, w jakiej ilości i dlaczego dzieci nie dojadały posiłków.
Badaniom marnowania żywności było poddanych 6 wrocławskich placówek - 3 przedszkola i 3 szkoły podstawowe, w każdej z nich spędziliśmy jeden tydzień. Marnowanie żywności obejmowało resztki z talerzy, czyli to co dzieci nie zjadły, a także nadprodukcję - żywność, która została w kuchni po całym dniu. Nasze badania dowiodły, że zmarnowane zostało ok. 40% żywności. Średnio tygodniowo marnowało się ponad 400 kg jedzenia, z czego dobowo wychodzi na jedną placówkę ponad 80 kg żywności. Z tych 80 kg około 38 kg stanowiło drugie danie, natomiast 27 kg to były zupy.dr inż. Karolina Sobieraj z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu
Co najchętniej jadły dzieci? A co zostawiały?
– Przez ten tydzień zaobserwowaliśmy, że dzieci bardzo lubią dania łagodne w smaku, które kojarzą się z kuchnią domową, jak pierogi, kluski i kotlety. Nie lubią za to dań wyraźnie warzywnych – zupy krem, jarzynowej, szczawiowej, orientalnej i wszelkiego rodzaju surówek i sałatek, jak np. buraczki czy kapusta kiszona. Nie będzie pewnie zaskoczeniem, że desery i słodkie napoje zawsze znikały w całości – dodaje dr inż. Sobieraj.
Dobre praktyki w „Zielonej Dolince”
W projekcie bierze udział m.in. Przedszkole nr 80 „Zielona Dolinka” przy ul. Zielińskiego we Wrocławiu, gdzie już od jakiegoś czasu wprowadzane są dobre nawyki, które pozwalają ograniczyć marnowanie żywności.
W naszym przedszkolu od lat prowadzimy tzw. zdrową kuchnię i bardzo cieszymy się, że możemy wziąć udział w projekcie foodCircus. Staramy się, jak najmniej marnować tego jedzenia, dzięki projektom edukacyjnym, które organizujemy, jak np. dzień zielony. Wszyscy wtedy ubieramy się na zielono, dzieci spożywają zielone warzywa i owoce, piją sok z jarmużem, ogórkiem i zielonym jabłkiem. Drugą praktyką jest szwedzki stół. Jeśli dziecko samo nałoży sobie coś na talerz, jest większa szansa, że to zje.Małgorzata Sowula, dyrektor Przedszkola nr 80 we Wrocławiu
Nadmiar jedzenia jest wykorzystywany to stworzenia kolejnego dania, na następny dzień.
– Staramy się nie marnować pieczywa, z którego panie kucharki robią na drugi dzień grzanki do zupy. Zauważyłyśmy, że dzieci nie lubią warzyw, a szczególnie w całości, dlatego często je blendujemy. Jeśli ze śniadania zostanie np. papryka, to wrzucamy ją zblendowaną do zupy. Wtedy jej nie widzą, więc chętniej jedzą – mówi dyrektor.