- jeśli pies/kot panicznie się boi, nie ma innego sposobu, jak tylko odpowiednio wcześnie rozpocząć farmakoterapię. Środki zazwyczaj działają po jakimś czasie, niektóre po 2 tygodniach podawania, więc na to już najwyższy czas. WAŻNE: nie podajemy psu SEDALINU! Ten lek nie znosi lęku, a jedynie możliwość poruszania się. Oznacza to, że pies jest unieruchomiony i nadal potwornie przerażony. Najlepiej jak najszybciej skontaktować się z weterynarzem;
- możemy zastosować kamizelkę przeciwlękową (do kupienia w sklepach zoologicznych, głównie internetowych). Jeśli nie mamy, bandażujemy psa (sposób można znaleźć w internecie). W przypadku mniejszych psów i kotów, zakładamy im obciętą nogawkę z legginsów, z wyciętymi otworami na łapki. To „ubranko” musi być ciasne;
- psa/kota, który się boi, nie przytulamy i nie głaszczemy, to może wzmocnić lęk;
- staramy się odizolować zwierzę tam, gdzie odgłosy fajerwerków są słabiej słyszalne. Można puścić głośno radio lub TV;
- przy wyjściach na dwór, ograniczonych do minimum, stosujemy więcej niż jedno zabezpieczenie, czyli np. obroża i szelki. Wiele psów w panice wyrywa się z obroży i ucieka;
- psy/koty powinny być oznakowane. Dzięki czipom zabłąkany pies ma szansę szybko wrócić do domu.