Pogrom we Wrocławiu
Podopieczni Radosława Hyżego nie pozostawili złudzeń drużynie z Łowicza, kto w tym sezonie jest murowanym faworytem w walce o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Wrocławianie bez najmniejszych problemów zwyciężyli w sobotni wieczór w hali AWF, pokonując przyjezdnych aż 123:88. To już 17. zwycięstwo Wojskowych, którzy z bilansem 17-4 liderują w tabeli I ligi.
fot. wks-slask.eu
W składzie Trójkolorowych na sobotnie spotkanie zabrakło borykających się z drobnymi urazami Aleksandra Leńczuka oraz Tomasza Żeleźniaka, pojawił się za to rozgrywający Robert Skibniewski. Choć początek meczu i dość zaskakujące prowadzenie gości z Łowicza 11:3 mogło sygnalizować ciężką przeprawę dla wrocławian, to jeszcze w I kwarcie Wojskowi odrobili straty i zakończyli tę część meczu 4-punktowym prowadzeniem.
Druga odsłona spotkania stała pod znakiem niesamowitej skuteczności nowego nabytku WKS-u Krzysztofa Jakóbczyka, który tylko w tej kwarcie trafił 5 „trójek”, z czego 4 w ciągu zaledwie 1.5 minuty. A kolejne skuteczne akcje Dziewy, Skibniewskiego, Kulona czy Musiała stopniowo przybliżały wrocławian do końcowego sukces. Ten okazał się kolejnym rekordem w zdobyczy punktowej w tym sezonie. Podopieczni Radosława Hyżego rzucając przeciwnikom aż 123 punkty, pobili o 2 oczka swój rekord w liczbie zdobytych punktów tym sezonie na parkietach I ligi.
Co ciekawe, każdy zawodnik desygnowany do gry przez Hyżego zakończył spotkanie z dorobkiem punktowym, z czego sześciu z nich, zanotowało dwucyfrową zdobycz.
FutureNet Śląsk Wrocław – Księżak Syntex Łowicz 123:88
Awans do playoff
Drugie zwycięstwo z rzędu w delegacji zanotowali siatkarze KS Gwardii Wrocław. Po dwóch punktach wywiezionych z Sulęcina, tym razem podopieczni trenera Piotra Lebiody wygrali za trzy oczka w Kluczborku. Wygrana 3:1 praktycznie zapewniła udział siatkarzy z Wrocławia w fazie play-off.
fot. gwardiawroclaw.pl
Co prawda, siatkarze Gwardii już od dłuższego czasu znajdują się w strefie pozwalającej awansować do najważniejszej fazy sezonu, jednak każde kolejne zwycięstwo pozwala zawodnikom Piotra Lebiody na awans na wyższą lokatę, a co za tym idzie, zwiększa się prawdopodobieństwo trafienia na potencjalnie słabszego rywala w fazie play-off.
– W głowie nadal mamy rundę zasadniczą i musimy zrobić wszystko, aby być w tabeli jak najwyżej. Pamiętam, że dwa lata temu byłem na 7. miejscu i niestety mecze z wiceliderem nie należały do najłatwiejszych. Wiadomo, lepiej jest grać z kimś, kto jest w zasięgu. Wtedy można więcej ugrać, a myślę, że jest szansa, aby osiągnąć coś fajnego. Teraz przed nami Kraków i na pewno będziemy chcieli dołożyć kolejne oczka za zwycięstwo – mówi Jakub Nowosielski, wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania z Mickiewiczem Kluczbork.
UKS Mickiewicz Kluczbork – Gwardia Wrocław 1:3
Siatkarki nie sprostały Budowlanym
Zawodniczki wrocławskiego klubu #Volley pomimo rozegrania dobrego spotkania, w ostatecznym rozrachunku nie sprostały faworytkom z Łodzi i uległy w wyjazdowym pojedynku Budowlanym 1:3.
fot. volleywroclaw.pl
Choć dwa pierwsze sety zapowiadały łatwe zwycięstwo łodzianek, to w trzeciej odsłonie podopieczne Marka Solarewicza udowodniły, że nie można ich zbyt wcześnie skreślać. Wrocławianki z animuszem rozpoczęły trzecią partię i dzięki skutecznym atakom Natalii Murek i szczelnemu blokowi Magdaleny Stasiak, zwyciężyły.
Niestety, to jedyna partia, w której zawodniczki #Volley zdołały zagrozić Budowlanym. Co prawda, początek czwartej odsłony dawał jeszcze nadzieje na tie-break, ale już końcówka seta zdecydowanie lepiej ułożyła się po mysli łodzianek, które zwyciężyły w całym spotkaniu 3:1.
Grot Budowlani Łódź – #Volley Wrocław 3:1
Pozostałe wydarzenia:
- Śląsk Wrocław – SFC Opava 2:2 (sparing przed ligą)
- Kotwica Kołobrzeg – WKK Wrocław 79:68