W sierpniu najlepsi tenisiści świata grają w Ameryce Północnej. W tym tygodniu rywalizują w Toronto (Kanada) w turnieju rangi ATP 1000. W drabince jest Hubert Hurkacz. Wrocławianin ma za sobą pierwszy mecz, w którym pokonał mocnego przeciwnika – Aleksandra Bublika – w dwóch setach: 6:3, 7:6.
Kibice tenisa wiedzą, że Bublik to sympatyczny tenisista, z poczuciem humoru. Pogratulowawszy Hubertowi przy siatce, powiedział: „Mam nadzieję, że już nigdy nie spotkam cię na korcie w swoim p... życiu”.
No tak… Kazachowi nie układa się z Polakiem. Grali ze sobą siedem razy. Pierwszy mecz wygrał Bublik, wszystkie kolejne – Hurkacz.
Toronto na drodze na US Open 2023
Kolejnym przeciwnikiem Hubiego jest Miomir Kecmanović z Serbii, który w pierwszej rundzie wyeliminował w trzech partiach Cristiana Garina z Chile. Data i godzina pojedynku Hurkacz – Kecmanović nie została jeszcze ustalona, ale można spodziewać się, że panowie zagrają w nocy z wtorku na środę lub w środę. Wrocławianin postara się wygrać z Serbem po raz pierwszy w karierze. Dotychczas grali ze sobą dwukrotnie.
Hurkacz występuje w Toronto z numerem 15. W poprzedniej edycji, w Montrealu (zawody męskie rozgrywane są w tych miastach naprzemiennie z żeńskimi), doszedł do finału. Przegrał z Pablo Carreno-Bustą z Hiszpanii. W tym roku bierze udział także w deblu, w parze z Mate Paviciem z Chorwacji.
Turniej w Toronto, z pulą nagród ok. 6 milionów dolarów, jest pierwszym podprowadzającym pod wielkoszlemowy US Open. Z Kanady tenisiści przeniosą się do USA, by zagrać w Cincinnati (ATP 1000) w stanie Ohio, a później w Winston-Salem (ATP 250) w Karolinie Północnej. Otwarte mistrzostwa Stanów Zjednoczonych, kończące kampanię amerykańską, zaplanowane są w dniach 28 sierpnia – 9 września na kortach Flushing Meadows w Nowym Jorku.