wroclaw.pl strona główna Sport i rekreacja we Wrocławiu – najświeższe wiadomości Sport i rekreacja - strona główna

Infolinia 71 777 7777

10°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 21:35

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Sport i rekreacja
  3. Aktualności
  4. Porażka Śląska z Zawiszą Bydgoszcz

W ćwierćfinale Pucharu Polski Śląsk Wrocław przegrał z Zawiszą Bydgoszcz 1-2 i został wyeliminowany z dalszego udziału w tych rozgrywkach.  

Reklama

Spotkanie rozpoczęło się od minuty ciszy poświęconej dziennikarzowi sportowemu Andrzejowi Lewandowskiemu – prywatnie wielkiemu kibicowi wrocławskiej drużyny.

Pierwsze 45 minut było toczone w szybkim tempie. Na boisku nie było widać, że gra zespół z Ekstraklasy z pierwszoligowcem, obie drużyny stworzyły sobie kilka sytuacji do zdobycia gola, ale ostatecznie na przerwę Śląsk i Zawisza schodzili z pustym kontem bramkowym. Pierwszy groźny strzał oddał w 3 minucie Flavio, lecz minimalnie chybił celu. W kolejnych minutach to goście z Bydgoszczy częściej gościli pod bramką Wrąbla – najpierw Lewicki po dośrodkowaniu Nawotczyńskiego uderzył głową ponad światłem bramki, a chwilę później Smektała nie wykorzystał nieporozumienia Kokoszki i Wrąbla. W zespole Śląska najlepsze sytuacje na gola miał Kamil Biliński, który w ciągu trzech minut zagroził bramce gości, ale jego strzały z15 metrapo dośrodkowaniu Dudu i chwilę później po dograniu ze skrzydła Ostrowskiego nie zatrzepotały w siatce. W 31 minucie niewiele brakowało, a to zawodnicy z Bydgoszcy objęliby prowadzenie – Szymon Lewicki znalazł się w sytuacji sam na sam z Jakubem Wrąblem, ale bramkarz WKS-u zatrzymał napastnika. Do przerwy bezbramkowy remis.

Drugą połowę od mocnego uderzenia mógł zacząć Śląsk. Zaraz po gwizdku sędziego lewym skrzydłem urwał się Dudu, dośrodkował płasko w pole karne, ale tam Biliński nie trafił w piłkę. Akcję zamykał jeszcze Ostrowski, ale jego strzał zablokowali obrońcy przeciwnika. W 60 minucie aktywny Ostrowski ponownie centruje do Bilińskiego, ale atakujący Śląska kolejny raz minął się z futbolówką. Wrocławianie się rozkręcali, czego dowodem świetna akcja w trójkącie Paixao – Biliński- Zieliński, ale ten ostatni w dogodnej sytuacji nie trafia w bramkę z14 metra. Kiedy WKS przechodził przez najlepszy fragment meczu, to gola na 1-0 zdobyła Zawisza Bydgoszcz. W 69 minucie atakujący z prawej strony Kamil Drygas podał piłkę wzdłuż piątego metra, gdzie dopadł do niej Szymon Lewicki i dopełnił formalności strzelając na pustą bramkę. Wojskowi rzucili się do odrabiania strat i już 5 minut póżniej udało im się wyrównać stan meczu – w 74 minucie Kamil Biliński w końcu znalazł drogę do bramki. Zwiódł w polu karnym obrońcę gości i mocnym strzałem przy słupku pokonał Węglarza. Taki wynik wciąż jednak sprawiał, że to ekipa z Bydgoszczy była w półfinale Pucharu Polski. Na domiar złego goście strzelili drugą bramkę. 3 minuty po wyrównaniu Śląska Kamil Drygas po zamieszaniu w „szesnastce” zmieścił piłkę pod poprzeczką bramki Wrąbla. W końcówce meczu próbowali jeszcze Paixao i wprowadzony Konrad Kaczmarek, ale Zawisza grała uważnie w obronie i dowiozła wynik do końca.

Śląsk Wrocław – Zawisza Bydgoszcz 1:2 (0:0)

Bramki: Biliński 74 - Lewicki 69, Drygas 78

Śląsk: Wrąbel - Zieliński (88 Idzik), Celeban, Kokoszka, Dankowski (76 Bartkowiak) - Hateley, Hołota – Ostrowski (76 Kaczmarek), Flavio, Dudu Paraiba – Biliński

Zawisza: Węglarz – Igumanovic (88 Ciechanowski), Stawarczyk, Nowotczyński, Kamiński - Patejuk, Drygas, Cabrita Silva (18 Alaverdashvili), Kona, Smektała - Lewicki

Żółte kartki: Hołota, Kaczmarek - Kona (81 Nykiel), Alaverdashvili

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl