Nieprzewidywalni jurorzy ze Sztokholmu
Bukmacherzy na całym świecie od lat prześcigają się w typowaniu pisarzy, poetów i dramaturgów, którzy mogą dostać Literacką Nagrodę Nobla. Proponowanie nazwisk i ich obstawianie jest jednak zajęciem tak ryzykownym, jak gra w ruletkę w jednym z kasyn w Las Vegas.
– Dodajmy do tego fakt, że Akademia Szwedzka, pomijając niedawny skandal, potrafi swoją decyzją zaskoczyć. Wystarczy wspomnieć kontrowersyjnego Nobla dla Boba Dylana czy nagrody dla autorów funkcjonujących poza głównym obiegiem literackim, często nawet nie tłumaczonych na największe języki – zwraca uwagę Irek Grin, dyrektor Wrocławskiego Domu Literatury.
O hiszpańskim poecie Juanie Ramónie Jiménezie pamiętają dziś specjaliści, podczas gdy nagrody nigdy nie otrzymali ani Marcel Proust, ani Franz Kafka czy Joseph Conrad. Nobla nie doczekał się także zmarły dwa lata temu Philip Roth. Sam wielki Gabriel García Márquez krytykował jurorów noblowskich, podkreślając, że przy ostatecznym werdykcie nie liczyły się ani uprawnienia kandydata, ani nawet boska sprawiedliwość, tylko nieobliczalna wola Akademii Szwedzkiej.
Niemniej, do plebiscytu noblowskiego (organizowanego jako część Jesieni we Wrocławiu Mieście Literatury) Wrocławski Dom Literatury wytypował 15 nazwisk literatów, biorąc pod uwagę notowania bukmacherskie. – Jest to po prostu wypadkowa najczęściej wymienianych w kontekście Nobla nazwisk literackich z ostatnich pięciu lat. Laureaci z dwóch poprzednich lat, ogłoszeni wspólnie, czyli Olga Tokarczuk i Peter Handke, od dawna w tych rankingach znajdowali się w gronie faworytów – przypomina Irek Grin.
Literatura popularna w zestawieniu
Na liście plebiscytu są też nazwiska autorów kojarzonych z literaturą popularną (choć, jak podkreślają selekcjonerzy, wciąż bardzo wartościową). – Zastanawiamy się, jak osoby biorące udział w plebiscycie na te nazwiska zareagują. Czy zdecydują się na nie zagłosować? A może, tak jak to Akademia Szwedzka ma jednak najczęściej w zwyczaju, skłonią się ku literaturze wysokiej – dodaje szef Wrocławskiego Domu Literatury.
Kolejna Nagroda Nobla dla Polski?
Wśród 15 autorów jest dwóch z Polski – Jacek Dukaj i Adam Zagajewski. – Adam Zagajewski w gronie przyszłych noblistów wymieniany jest od wielu lat. Natomiast Jacek Dukaj znalazł się pośród plebiscytowych propozycji, gdyż jest autorem, który od zawsze udowadnia, że literatura nie ma granic. Jej najważniejszym zadaniem jest mierzenie się z wyzwaniami globalnymi. Nawet wówczas, gdy używa małego – w skali świata – języka – wyjaśnia Irek Grin.
Czy po ubiegłorocznym Noblu dla Olgi Tokarczuk mamy znowu szansę na to zaszczytne wyróżnienie dla polskiego pisarza? To raczej niemożliwe, co pokazuje lista noblowskich laureatów oglądana z perspektywy krajów. – Jakież byłoby to piękne – w rzeczy samej ponowne – urealnienie intuicji Olgi Tokarczuk, którą podzieliła się z całym światem na pierwszej konferencji prasowej w Sztokholmie przed odbiorem nagrody, cytuję z pamięci: Bogactwem Polski nie jest węgiel. Ani stal. Tylko kultura – marzy Irek Grin.
Jak oddać głos w plebiscycie
- Wybrać swojego kandydata/kandydatkę
- Kliknąć okładkę książki z listy poniżej i potwierdzić przyciskiem „Zagłosuj”
- Można oddać jeden głos z jednego numeru
- Aby potwierdzić swój głos, trzeba podać numer telefonu, na który uczestnik otrzyma kod. Po wpisaniu kodu głos na wybranego autora zostaje zapisany
Otrzymanie SMS-a jest bezpłatne, a numer telefonu przechowywany jest w systemie w sposób uniemożliwiający ponowne odczytanie.