Gdy w weekend zapowiadaliśmy spektakl Beksiński.Live w naszej hali Stulecia, karty z wokalistami były zakryte. Organizatorzy odsłonili je na początku tego tygodnia:
- O.S.T.R. – raper wśród polskich raperów,
- Błażej Król – którego twórczość porównywana jest do estetyki poezji śpiewanej,
- Rogucki – kiedyś w zespole Coma, dziś w duecie z Karasiem w popowym klimacie.
Połączenie tak różnych stylistyk z fantazyjnymi obrazami malarza z Sanoka zapowiada się jako melanż wybuchowy.
Od samego początku zależało nam na tym, aby Beksiński.Live nie był tylko osadzony w świecie jednego gatunku czy nurtu, ale aby jako spektakl przyciągał zróżnicowaną, międzypokoleniową publiczność i dawał szansę na spojrzenie na twórczość Zdzisława Beksińskiego z różnych muzycznych perspektyw. Stało się jasne, że zaprosimy wyjątkowych wokalistów, którzy zbudują z nami całe to unikalne doświadczenie, dzięki różnym wrażliwościom i różnym brzmieniom. To muzyczny hołd złożony Mistrzowi.Rafał Łaszek, agencja L2L
Beksiński.Live to spektakl multimedialny, w którym twórczość cyfrowa łączy się z muzyką na żywo i malarstwem Zdzisława Beksińskiego. Taki synkretyzm na temat artysty powstał po raz pierwszy w historii. Zaplanowane są trzy pokazy:
- we Wrocławiu, w hali Stulecia, 6 listopada o godzinie 20:00 – bilety tutaj;
- w Warszawie, na Torwarze, 8 listopada;
- w Katowicach, w Spodku, 1 grudnia.