Powieść Andrzejewskiego została wydana w 1960 roku. Jego bohaterowie wyruszający na krucjatę zaskakują współczesnym myśleniem i namiętnościami, którym ulegają. Autorowi bowiem nie chodziło o literacką rekonstrukcję historycznych wydarzeń, ale o ukazanie uniwersalnych, ponadczasowych mechanizmów, które rządzą ludźmi i ich zachowaniami. Andrzejewski tą powieścią próbował rozliczyć się ze swojej fascynacji komunizmem. Podjął temat wielkich idei, już u zarania skażonych, biorących swój początek z takich źródeł jak nieszczęście, cierpienie, ślepa wiara, fanatyzm.
- Tekst Andrzejewskiego jest wciąż aktualny, ale nieobecny w świadomości czytelników – mówił reżyser Paweł Passini. – Mi, jako reżyserowi ten tekst nie służy do żadnego rozliczenia. Jest proroctwem, które może nas uchronić przed katastrofą, bo mówi o tworzeniu z religii własnej religii. Przygotowując się do inscenizacji studiowaliśmy ruchy New Age, przyglądaliśmy się np. wyznawcom Potwora Spaghetti. Nie musimy dla tego zjawiska szukać współczesnego kostiumu, bo ono powraca.
W „Bramach raju” reżyser sięga po tekst „Krucyaty” Marcelego Schwoba. – Zaintrygowało mnie spojrzenie na krucjatę oczami gapiów. W oryginale, u Schwoba są to wypowiedzi papieża, wędrownego klechy. Wykorzystuję je, bo najczęściej jesteśmy właśnie w pozycji gapiów – tłumaczy reżyser.
Reżyser Paweł Passini o "Bramach raju"
W rolach głównych zobaczymy Bogusława Kierca, Włodzimierza Dyłę, Krzysztofa Boczkowskiego, Ewelinę Paszke-Lowitzsch, Marię Kanię, Jerzego Senatora, Michała Szweda, Elżbietę Golińską, Martę Malikowską, Macieja Tomaszewskiego, Piotra Bondyrę, Piotra Bondyrę, Krzysztofa Kulińskiego i Macieja Kowalczyka.
W rolę spowiednika wciela się Bogusław Kierc. – Tą rolą dokańczam spacer, który rozpocząłem wiele lat temu w Mielnie. Wyszedłem plażą w kierunku Jerzego Andrzejewskiego, o którym wiedziałem, że spędza nad morzem urlop – opowiada Bogusław Kierc. – Byłem młody i chciałem się podzielić z autorem moimi odczuciami i przemyśleniami po lekturze „Bram raju”. Jednak spłoszyłem się wewnętrznie i nie dotarłem. „Bramy raju” to dla mnie jedna z najważniejszych książek obok prozy Tomasza Manna i Hermana Hessego. To jest muzyka, która wciąż wewnętrznie we mnie gra, słyszę ją niezwykle mocno.
ak
Premiera we Wrocławskim Teatrze Współczesnym 22 lutego o godz. 19.15. Reżyseria Paweł Passini, scenografia i kostiumy Anna Met, muzyka Daniel Moński, Paweł Passini, projekcje Maria Porzyc, światło Jan Sławkowski.