Łączny koszt remontu generalnego mostów Pomorskich, który potrwa do 2023 roku, wynosi 70 mln zł. Poza wieżyczkami, jakie powrócą na przeprawę, odnowionymi latarniami, balustradami i maszkaronami, z oczu mieszkańców Wrocławia zniknie rura ciepłownicza.
ZOBACZ TEŻ: Remont środkowego mostu Pomorskiego z XIX w.
Obecnie trwają zaawansowane prace na ul. Grodzkiej przy budowie ścian szczelinowych. Powstaje komora odbiorcza pod ciepłociąg, który poprzez mikrotunel zostanie schowany pod dnem Odry.
– Już wybudowaliśmy komorę startową na wysokości ul. Księcia Witolda. Technika pozwala zbliżyć się do budynków na odległość 30 cm – mówi Świercz. – Ściany szczelinowe mają aż 20 m głębokości, chociaż można je wykonać nawet do 100 m. My aż takiej głębokości nie potrzebujemy.
Ściana szczelinowa powstaje m.in. dzięki 18-tonowej łyżce wnikającej w głąb ziemi. Następnie do szczeliny tłoczony jest bentonit (zawiesina iłowa), w jego miejsce trafi zbrojenie i na koniec beton.
– Rura ciepłownicza zostanie zamontowana w specjalnych osłonach. Raz na zawsze zniknie po blisko pół wieku z pięknego mostu Pomorskiego Południowego – dodaje rzecznik prasowy WI.
Utrudnienia do wiosny
Przebudowa ul. Grodzkiej ruszyła na początku stycznia. Z tego względu swoje trasy zmieniły linie tramwajowe: 0L, 0P, 6, 7, 14, i 24. Natomiast kierowcy muszą uważać na zwężenie jezdni. Na ul. Grodzkiej trwają prace nie tylko związane ze schowaniem rury ciepłowniczej. Zostaną tam wymienione rozjazdy i torowisko, pojawi się nowa nawierzchnia. Prace potrwają około 2-3 miesięcy.