To tragiczne zestawienie. Do poniedziałku, 7 sierpnia, rano, oznaczono na niej 207 zdarzeń, w których zginął pieszy, kierowca, motocyklista lub pasażer pojazdu. Autorzy mapy wskazują także wypadki, kiedy poszkodowani zmarli w ciągu 30 dni od zdarzenia.
Tragiczne zestawienie dla Dolnego Śląska
Dolny Śląsk nie jest białą plamą na policyjnej mapie wypadków. Do poniedziałku odnotowano na niej 15 sytuacji, wynikiem których były ofiary śmiertelne. Na drogach województwa dolnośląskiego zginęło szesnaście osób.
Najwięcej kierowców (10), po dwoje pieszych, pasażerów i motocyklistów. Do tego tragicznego zestawienia trzeba dopisać dwie kobiety, które nie przeżyły poniedziałkowego wypadku na trasie Bardo – Kłodzki.
Do żadnego śmiertelnego wypadku drogowego nie doszło we Wrocławiu.
Bieżąca aktualizacja mapy, w tym wizualizacja, ma na celu zwrócenie uwagi na skalę tragedii do jakich dochodzi na polskich drogach, skłonić do refleksji użytkowników dróg, jak również zachęcić media do dyskusji na temat bezpieczeństwa ruchu drogowego.Należy mieć na uwadze, że za każdym punktem zaznaczonym na tej mapie, kryje się ludzka tragedia. Każde, nawet z pozoru błahe zignorowanie przepisów, brawura, zlekceważenie senności czy zmęczenia mogą być przyczyną tragedii na drodze.Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji
Najczęściej: duża prędkość
Z policyjnego serwisu można się dowiedzieć o skutkach wypadków, to najczęściej zderzenie i najechanie na drzewo. Tak było np. w Dalborowicach, w niedzielę, 30 lipca, 20-letni kierowca rozbił o drzewo osobowego seata. Na miejscu zginęli prowadzący auto i jego 23-letni pasażer. Policjanci jako przyczynę wskazali nadmierną prędkość. I ta diagnoza powtarza się najczęściej przy opisie wypadków.