Nie ma bezpośrednich połączeń kolei regionalnych z Wrocławia do Zielonej Góry w nowym rozkładzie jazdy, który zacznie obowiązywać od 9 grudnia. To oznacza, że podróżni będą musieli się przesiadać w Głogowie lub w Nowej Soli. Dotąd linię obsługiwała sieć kolejowa POLREGIO (ich organizatorem są władze województwa lubuskiego).
Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego oraz spółka POLREGIO, komunikat prasowy
Michał Nowakowski, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego, w wypowiedzi dla Radia Wrocław tłumaczył, że to mieszkańcy życzyli sobie, by ruch na trasie Wrocław – Zielona Góra, obsługiwały Koleje Dolnośląskie.
– Znając jakość Kolei Dolnośląskich chcą korzystać z tego przewoźnika. Znają również niestety brak jakości i zawodność POLREGIO. Z kolei wobec POLREGIO spływały do nas liczne skargi – twierdzi rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego.
Warunki znane, umowa nie podpisana
Marszałek województwa lubuskiego wielokrotnie wypowiadał się na temat regionalnych połączeń kolejowych z Wrocławia do Zielonej Góry. Wyjaśnienia składał ponownie 27 listopada 2023 podczas sesji Sejmiku Województwa Lubuskiego. Kilka razy przywoływał nazwisko Tymoteusza Myrdy, który reprezentował zarząd województwa dolnośląskiego w negocjacjach na temat podziału połączeń między POLREGIO i Koleje Dolnośląskie.
Liczymy na zmianę władz marszałkowskich
Natomiast w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” marszałek Jabłoński stwierdził: - Już kilka miesięcy temu po telefonicznych rozmowach z Tymoteuszem Myrdą zauważyłem, że co innego komunikuje w rozmowach telefonicznych, a inny obrót przybierają fakty. Według informacji, jakie otrzymywaliśmy, takie porozumienie było już wypracowane i należało tylko zrealizować niezbędne procedury. Mieliśmy pewne obawy, ponieważ doświadczenia w kontaktach z przedstawicielami zarządu województwa dolnośląskiego nie były najlepsze w ostatnim czasie.
Do sprawy braku bezpośrednich połączeń regionalnych z Wrocławia do Zielonej Góry odniósł się prezydent Wrocławia.