– W blokach i kamienicach mieszkają obok nas samotni seniorzy, „więźniowie czwartego piętra”, niewidoczni na co dzień, zamknięci w czterech ścianach, sami z chorobą, niepełnosprawnością czy obawami przed wyjściem z domu – mówi Paulina Łatacz ze Stowarzyszenia mali bracia Ubogich, międzynarodowej organizacji, która powstała we Francji tuż po II wojnie światowej, a w Polsce działa od 2002 roku. – Przed wyjściem z domu powstrzymują ich również stres i lęk, spowodowane brakiem samodzielności i utratą poczucia bezpieczeństwa poza mieszkaniem. Czasem wystarczy towarzystwo drugiej osoby, by pokonać te bariery.
Spacer, wycieczka, wizyta w muzeum
Dla wielu starszych osób wymarzone wakacje to po prostu możliwość spędzenia jednego dnia poza domem. Jednak nawet spacer po ogrodzie botanicznym czy wycieczka do las są dla nich nieosiągalne, jeśli ktoś im w tym nie pomoże. Stowarzyszenie mali bracia Ubogich próbuje spełniać te marzenia i można im w tym pomóc: w ramach zbiórki „Wakacje jednego dnia” każdy może ufundować seniorom z Wrocławia wymarzony dzień wakacji.
Skąd pomysł na zbiórkę? Podpowiedziało go samo życie: dla wielu seniorów kupienie biletu do ogrodu botanicznego czy do jakiejś innej atrakcji to wydatek przekraczający ich możliwości. Trzeba przecież kupić leki, opłacić czynsz, rachunki itd. Nie wystarcza na przyjemności.
Możliwość spędzenia czasu nad wodą, w cieniu drzew, pod tężnią solankową, to dla wielu seniorów nieosiągalne marzenie. A przecież to nie są wygórowane życzenia ani nierealne plany. Jeden dzień wakacji nie powinien być luksusem.Joanna Mielczarek, dyrektorka Stowarzyszenia mali bracia Ubogich
Wakacje od samotności
Jak wyglądają „Wakacje jednego dnia”? Jak każda wycieczka dwójki przyjaciół: wolontariusz i senior spędzają razem czas w innych okolicznościach niż zazwyczaj.
– W okolicach Wrocławia seniorzy bardzo lubią jeździć do Kiełczowa na teren osady Zielona Oliwka - jest tam sporo miejsc do chodzenia, można usiąść, zjeść i spędzić czas ze zwierzętami. Zainteresowaniem cieszą się także tereny rekreacyjne w Dolinie Baryczy, Zamki Dolnego Śląska, rejsy statkiem po Odrze lub przejażdżki meleksem po Starym Mieście – mówi Marta Knopińska, koordynatorka wolontariatu w Stowarzyszeniu mali bracia Ubogich we Wrocławiu. – Stowarzyszenie zapewnia bilety wstępu, posiłek, przejazd, a w razie potrzeby organizuje także transport specjalistyczny. Nie byłoby to możliwe bez wsparcia darczyńców.
„To był cudowny dzień”
Jedną z uczestniczek takich jednodniowych wakacji była w zeszłym roku pani Lidia. Pojechała na nie wraz z wolontariuszką.
Poszłyśmy na spacer przez najdłuższy wiszący most. Przeżycie niesamowite, nie do opisania! Nie tylko jednak most był atrakcją. Po drodze poszłyśmy na spacer w niewysokie górki, siedziałyśmy na polanie, zjadłyśmy obiad w góralskiej chacie. Do Wrocławia wróciłyśmy dopiero późnym wieczorem. To był cudowny dzień. Wspominałam go potem długo.Lidia, seniorka z Wrocławia
Z kolei pani Genowefa (na zdjęciu) spędziło miło czas w ogrodzie botanicznym.
Jak wesprzeć akcję?
Akcja potrwa do końca sierpnia. Aby ufundować seniorowi wymarzony dzień wystarczy wejść na stronę Stowarzyszenia i przekazać darowiznę.
W ubiegłym roku w ramach „Wakacji jednego dnia” dzięki pomocy darczyńców i wolontariuszy Stowarzyszenia mali bracia Ubogich zorganizowano w całej Polsce 266 wycieczek indywidualnych i 7 wyjazdów grupowych dla seniorów.
Nie tylko latem
Stowarzyszenie mali bracia Ubogich to międzynarodowa organizacja, która powstała we Francji w 1946 r. W Polsce działa od 2002 r. i jest organizacją pożytku publicznego. Wolontariusze Stowarzyszenia wspierają seniorów przez cały rok. Odwiedzają, zapraszają na spacer, do kina czy do teatru, dbają o ich dobre samopoczucie. Stowarzyszenie troszczy się o niemal 800 osób z 13 miast Polski.