Pewnie go to nie obchodzi, bo jest zimny i martwy, ale tych, u których ciepłe emocje wzbudza, interesować to może. Wrocławski Szermierz obchodzi dziś 120. rocznicę ustawienia na placu Uniwersyteckim (od 26 listopada 1904 roku).
Jest nagi, młody, ze szpadą u boku. Stoi w kontrapoście. Figura doskonała (?) jest autorstwa rzeźbiarza z Niemiec, profesora Hugona Lederera z berlińskiej akademii sztuk pięknych, który niegdyś – według podań przewodników – bawił w Breslau przy kartach…
… i wszystko przegrał prócz szpady, którą przeciwnicy pozwolili mu zachować jako resztkę honoru. Rzeźbiarz wyszedł z baru z bronią, nagi. Ponoć dlatego tak a nie inaczej stworzył posąg Szermierza. Bardzo podobny, wykonany na podstawie tego samego projektu, stoi na dziedzińcu zamku Czocha na Dolnym Śląsku. Obie figury zostały odlane z brązu w pracowni w Berlinie.
Wersja wrocławska, będąca częścią fontanny, została odrestaurowana latem 2023 roku, o czym można przeczytać tutaj, zaś w galerii przypominamy zdjęcia z odsłonięcia.