Po sobotniej liturgii (6 stycznia) około godziny 11.30 wierni i hierarchowie wrocławskich kościołów greckokatolickiego, katolickiego i protestanckiego w procesji udali się na Bulwar Dunikowskiego. Nad Odrę. Zgodnie bowiem z tradycją woda, którą święcą duchowni, powinna być żywa. Najlepiej więc, aby pochodziła z rzeki.
Święto Jordanu nie tylko jest piękne wizualnie, przede wszystkim niesie ze sobą ogromną religijną symbolikę. To podczas tego obrzędu woda, która jest zagrożeniem, przemienia się w wodę chrztu, która zmywa grzech pierworodny.
Trzy błogosławieństwa żywej wody
Ksiądz Andrzej Michaliszyn, proboszcz Katedry Greckokatolickiej, wyjaśnia, że w każdym elemencie uroczystości objawia się Trójca Święta.
Nad wodą z Odry duchowni odmawiali modlitwy. Każda z nich kończyła się potrójnym błogosławieństwem: ogniem poprzez zanurzenie zapalonych połączonych trzech świec, znakiem krzyża czynionym w wodzie dłonią oraz tchnieniem Ducha Świętego.
Zobacz zdjęcia, które to ilustrują:
Obrzęd wspólnie sprawowali hierarchowie i duchowni, w tym: biskup greckokatolicki Włodzimierz Juszczak, Ordynariusza Eparchii Wrocławsko-Koszalińskiej; ks. Andrzej Michaliszyn, proboszcz Katedry Greckokatolickiej; ks. Maciej Małyga, biskup pomocniczy Archidiecezji Wrocławskiej; ks. Adam Łuźniak, wikariusz generalny arcybiskupa i metropolity wrocławskiego i ks. Waldemar Pytel, biskup diecezji wrocławskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiej.
Wierni otrzymują błogosławieństwo
Uroczystość zakończyła się błogosławieństwem udzielonym wiernym przez skropienie wodą. Duchowni wypuścili też gołębie jako symboliczne posłanie znaku pokoju, a jednocześnie życzenie, aby na świecie ustały wojny.
Odwiedziny wiernych z Jordańską Wodą
Po uroczystości duchowni greckokatoliccy odwiedzali wiernych, którzy nie mogli być na uroczystości. Ksiądz Andrzej Michaliszyn z Jordańską Wodą pojechał aż do Środy Śląskiej, aby pobłogosławić mieszkanie i samochód wiernego.