Pełnia Księżyca, która pojawia się we wrześniu, jest nazywana różnie. Najczęściej to Pełnia Kukurydzianego Księżyca. Niektórzy też mówią Pełnia Plonów, inni Pełnia Zbiorów lub Pełnia Jęczmiennego Księżyca. Naukowcom, którzy na co dzień zajmują się badaniem nieba, te nazwy jednak trudno przechodzą przez usta.
Pełnia Kukurydzianego Księżyca 2022
– Te wszystkie miodowe Księżyce, truskawkowe, kukurydziane, jesiotrowe – to są jakieś klimaty indiańskie. Po prostu Amerykanie ponazywali sobie kolejne, zwykłe pełnie Księżyca, różnymi, ciekawymi nazwami – mówi profesor Paweł Rudawy z Instytutu Astronomicznego Uniwersytetu Wrocławskiego. – To taka amerykańska moda. Jak Walentynki i Halloween – dodaje.
Pełnia pojawi się już 10 września… w samo południe. Ale oczywiście najlepiej będzie widziana po zmroku. O ile chmury odsłonią niebo.
Pełnia Kukurydzianego Księżyca 2022. Skąd ją najlepiej obserwować?
Nie trzeba specjalnych urządzeń do obserwacji, ani miejsc, z których będzie się obserwować pełnię. Wystarczy spojrzeć w okno, wyjść na taras, balkon lub ogródek.
Kto nie zdąży zobaczyć pełni 10 września, nic straconego. Będzie jeszcze widoczna w dwie kolejne noce (11 i 12 września).