wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

2°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 06:22

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. „Mistrzowie parkowania” z Wrocławia. Tak lepiej nie zostawiajcie auta, bo słono zapłacicie [MNÓSTWO ZDJĘĆ]
Kliknij, aby powiększyć
Dzięki wrocławskim "mistrzom parkowania" strażnicy miejscy mają ręce pełne roboty fot. Straż Miejska Wrocławia
Dzięki wrocławskim "mistrzom parkowania" strażnicy miejscy mają ręce pełne roboty

„Mistrzów parkowania” we Wrocławiu niestety nie brakuje. Potrafią zostawić swoje auto na przejściu dla pieszych, zablokować miejsce dla osób niepełnosprawnych – choć są zdrowi jak rydze, wjeżdżają na trawniki, blokują chodniki. Wrocławscy strażnicy miejscy mają z nimi sporo roboty. Zobaczcie zdjęcia „mistrzów parkowania” we Wrocławiu.

Reklama

W jakich najdziwniejszych miejscach parkują wrocławianie, których „łapie” straż miejska? Największym zaskoczeniem strażników był pojazd zaparkowany na… środku skrzyżowania. Wprawdzie była noc, ale jednak!

– Oczywiście został przez nas odholowany na lawecie – wspomina Waldemar Forysiak, rzecznik prasowy wrocławskich strażników.

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: Tak parkują "mistrzowie" z Wrocławia fot. Straż Miejska Wrocławia
Tak parkują "mistrzowie" z Wrocławia

Aż 53 pojazdy zostały odholowane w czasie ostatniego nocnego półmaratonu

Ostatnio, przy nocnym półmaratonie, który biegł przez Wrocław, ustawiono znaki informujące o zakazie zatrzymywania się z informacją, że pojazd zostanie odholowany na koszt właściciela. Na nic to się zdało. Strażnicy musieli odholować aż 53 pojazdy.

– W niektórych miejscach po „oczyszczeniu ulicy” z nieprawidłowo parkujących pojazdów rozciągnięto taśmę ostrzegawczą. Niestety wystarczyła chwilowa nieobecność strażników żeby „mistrzowie parkowania” stanęli za taśmą – opowiada Forysiak.

Te przepisy ruchu drogowego są łamane we Wrocławiu najczęściej. Zobacz

Jakie przepisy są nagminnie łamane przez parkujących we Wrocławiu? Praktycznie wszystkie, ale najczęściej parkowanie za znakiem B-36 (zakaz zatrzymywania się). Być może dlatego, że mandat to tylko 100 złotych i jeden punkt karny. Nagminne jest parkowanie na przejściach dla pieszych, blokowanie chodnika tak, że piesi muszą schodzić na jezdnię.

Parkowanie na kopercie dla osób niepełnosprawnych, bez uprawnień, też się zdarza i to wcale nie tak rzadko, choć tu mandat to 800 zł plus 5 punktów karnych, a dodatkowo obligatoryjnie pojazd zostaje odholowany na lawecie. A to dodatkowe koszty - około 250 zł
opowiada Waldemar Forysiak

Jaki mandat grozi za wjechanie na trawnik lub do parku?

Kierowcy parkują też na wrocławskich trawnikach, a czasami wjeżdżają do… parków. Za niszczenie roślinności, które jest wykroczeniem, grozi do 500 zł.

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: Tak parkują "mistrzowie" z Wrocławia fot. Straż Miejska Wrocławia
Tak parkują "mistrzowie" z Wrocławia

Ostatnio jeden z wrocławskich „mistrzów parkowania” dostał rekordowy mandat: 3.600 zł. W przypadku parkowania na kopercie dla osób niepełnosprawnych, bez uprawnień, grozi mandat w wysokości 800 zł a gdy kierowca posługuje się nieswoimi uprawnieniami to grozi mu dodatkowo 400 zł, czyli razem 1200 zł.

– Mieliśmy niedawno osobę, która trzykrotnie tak zrobiła, zatem została ukarana trzema mandatami na ogólną kwotę 3.600 zł – informuje Forysiak.

Kiedyś był mandat 500 złotych, a teraz 5000 złotych. Za co go można dostać?

Na koniec ostrzeżenie dla „wrocławskich świętych krów” – możecie nieźle dostać po kieszeni za wjechanie pojazdem za znak informujący o zakazie ruchu. Do niedawna kosztowało to „tylko” 500 zł, ale już w tym roku mandat nałożony przez strażnika może wynieść nawet 5.000 złotych.

Częstym problemem we Wrocławiu są też „mistrzowie parkowania”, którzy zastawiają torowiska, blokując ruch tramwajów. Niektórzy stawiają swoje auto na poboczu w taki sposób, że tramwaj mógłby o nie zahaczyć, ale bywają i tacy, którzy po prostu zostawiają swój samochód na... tramwajowych torach.

- Zjawisko świętych krów parkingowych dotyka także komunikację miejską i powoduje opóźnienia w przejazdach szczególnie autobusów. A to w prostej linii odbija się na naszych pasażerach. Żeby zobrazować skalę, każdego dnia Centrala Ruchu MPK dostaje zgłoszenia o  samochodach zastawiających drogę. Istnieją nawet stałe czarne plamy na mapie drogowej Wrocławia, na których spotkanie przez autobus MPK, dziko parkującego kierowcy, graniczy z pewnością. To chociażby ulice Petrusewicza, Waligórskiego czy Zielińskiego – mówi Michał Sałkowski z MPK Wrocław.

Posłuchaj podcastu

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl