wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

19°C Pogoda we Wrocławiu

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 11:20

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Wrocław dał radę, ale inni potrzebują pomocy. Wolontariusze wciąż pracują (ZDJĘCIA)

- Wrocław dał radę - mówią w niedzielę spacerowicze nad brzegami Odry. Największe wezbranie wody w Odrze płynącej przez centrum Wrocławia nie wyrządziło większych szkód i teraz władze miasta apelują, aby suche worki z piaskiem zwozić na Tarczyński Arena Wrocław. Trafią do miejsc zagrożonych powodzią.

Reklama

Sytuacja kryzysowa została opanowana, ale Wrocław się nie zatrzymuje, bo woda płynie dalej. Są miejsca wciąż zagrożone i dlatego ważne jest, aby worki suche przetransportować tam, gdzie mogą posłużyć do umacniania wałów. 

– Daliśmy radę, zmęczenie pojawiło się, kiedy dowiedzieliśmy się, że jest już po wszystkim. Ale wciąż jest sporo do zrobienia, bo te worki potrzebne będą w innych miejscach – mówili wolontariusze w sobotę przy ul. Głównej na Stabłowicach, gdzie rozbierano zbudowane kilka dni wcześniej wały. 

Wrocław jest bezpieczny 

Nad brzegami Odry we Wrocławiu spaceruje w niedzielę wiele osób. Przewodnicy grup turystycznych pokazują zdjęcia zalanego w 97 roku Wrocławia, wskazując dokąd sięgała woda. Turyści patrzą z Bulwaru Dunikowskiego w kierunku Katedry. 

W tym samy kierunku spogląda spacerujący tam wrocławski aktor - Robert Gonera. – Teraz już spokojnie, ale były obawy? – pytam. Opowiada, że pojechał w góry, był m.in. w Międzygórzu, gdy potrzebna była tam pomoc. – Sypałem worki z piaskiem, potrzeba było dużo fizycznej pracy. Wróciłem do Wrocławia w poniedziałek – dodaje. 

Wątek wrocławski szybko nam się rozmywa. – W Lądku Zdrój i innych miastach odkrywają coraz więcej ofiar śmiertelnych. Nie wspominam, już o tym ile ludzi straciło dobytek. Takie piękne miasta – przeżywa aktor. 

Wrocław pomaga 

– Cieszy mnie, że ta pomoc jest tak szybko organizowana. Są środki dla powodzian od rządu, dostaniemy z Unii Europejskiej na odbudowę zniszczonych miast. Sami też potrafimy się zorganizować i przekazać dary dla powodzian – mówi pani Anna spotkana przy barierce pomostu na wyspę Daliową. Mieszka w bezpiecznym miejscu na Gądowie, ale najbardziej bała się paraliżu miasta. 

Wrocław jest bezpieczny i niektórzy wiedzieli to od początku, jak pan Dariusz siedzący w niedzielny poranek na Bulwarze Dunikowskiego.

– Jako dziecko mieszkałem na Sienkiewicza i w 97 roku podczas powodzi było naprawdę źle. Wtedy cały czas padało. A teraz wiedziałem, że Wrocławia nie zaleje tak, jak wtedy. W górach to co innego, tam wydarzyła się tragedia. Jak byłem młodszy to pomagałem sprzątać Wrocław w 97, ale dziś niestety mam grupę inwalidzką. Jestem pod wrażeniem siły ludzi, którzy tak ciężko ostatnio pracowali – mówi. 

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama