Nie samym pięknym Rynkiem wrocławianie żyją. Wielu z nich na co dzień stołuje się w lokalach bliskich ich miejscu pracy czy zamieszkania. „Nie ma jak u mamy” to właśnie taki, dzielnicowy przybytek. Jego właścicielami są Paulina i Grzegorz, którzy przejęli gotowy biznes, wraz z nazwą, menu i załogą.TVN
Tak TVN zapowiada dzisiejszy (27 kwietnia) odcinek „Kuchennych rewolucji” z Wrocławia. Emisja o godzinie 21.35.
Galeria zdjęć
Zaglądamy do bistro po „Kuchennych rewolucjach”
Paulina i Grzegorz zgłosili się do programu, ponieważ chcieli zatrzeć ślady po poprzedniej właścicielce, od której kupili bistro w sierpniu ubiegłego roku. Nie pasowało im na przykład, że kucharze dodawali wzmacniacze i proszki do jedzenia. Poza tym surowe wnętrze, bez terminala do kart płatniczych, zamawianie przy ladzie... „Jak w peerelu”. Na brak klientów nigdy jednak nie narzekali.
Z rewolucji, pomysłów Magdy Gessler i czterodniowej pracy jej drużyny właściciele są zadowoleni. — Daliśmy pani Magdzie wolną rękę, bo ma ogromną wiedzę i się na tym dobrze zna. Staraliśmy się od niej nauczyć i wyciągnąć jak najwięcej — przyznaje Paulina. — Wszystkie zmiany jak dla mnie na plus. Jest tu dużo przytulniej, wcześniej wnętrze wyglądało jak szpital. Teraz wszystko zależy od nas — dodaje.
Bistro Sama Rozkosz przy ulicy Zwycięskiej odwiedziliśmy na początku marca. Przeczytacie o tym tutaj. Na przystawkę przed dzisiejszym odcinkiem zostawiamy galerię zdjęć i menu sygnowane przez Magdę Gessler (są też inne dania).
Menu Magdy Gessler w Samej Rozkoszy
- rosół z purée z ziemniaka i pora i grzanką zapieczoną z porem i śmietaną,
- pierogi nadziane grzybami i ziemniakami,
- pasztet z kaczych wątróbek (marynowanych w koniaku) podany z maślaną chałką i konfiturą pomarańczową (danie na zimno),
- strogonow a’la Zełeński z purée ziemniaczanym,
- kiełbasa Pani Natalki z purée chrzanowym,
- mus z czarnej porzeczki z bitą śmietaną na winnej galaretce.
Ceny od 29 do 59 zł.