Pomysłodawczynią akcji jest pochodząca z Ukrainy studentka wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych. Zależało jej na działaniach, które w realny sposób mogłyby wesprzeć obronę kraju przed rosyjską agresją. Obecni po stronie ukraińskiej wolontariusze przesłali studentce listę potrzebnych rzeczy, wśród których były między innymi siatki maskujące. Inicjatywa bardzo szybko spotkała się z poparciem jej koleżanek z roku oraz – przede wszystkim – dr hab. Dominiki Sobolewskiej, która udostępniła młodym kobietom pracownię i zadbała o odpowiednie materiały.
Część materiałów pochodzi z zasobów kierunku Scenografia, część przyniosłyśmy z domów czy kupiłyśmy w sklepach z odzieżą używaną. Najbardziej zależy nam na wszelkich odcieniach ciemnej zieleni, na rzeczach w kolorze khaki czy oliwkowym. Świetnie sprawdzają się nie tylko ubrania, ale też pościele, prześcieradła i zasłony. Większy materiał znacznie łatwiej jest nam pociąć.mówi Wiktoria Wieczorek, studentka ASP
Każda pomoc jest na wagę złota
Studentki działały bardzo spontanicznie, wykorzystując do tego swój czas wolny, a także okienka i przerwy między zajęciami. Pierwszego dnia w akcję zaangażowało się kilka osób, drugiego już kilkanaście. Praca przyniosła efekt w postaci niemalże ukończonej siatki już 1 marca, czyli w dniu jej rozpoczęcia.
Dalsze działania zależą od możliwości
Nie wiadomo czy praca nad siatkami maskującymi będzie kontynuowana w przyszłości. Wszystko zależy od liczby zaangażowanych osób, czasu czy dostępnych materiałów. Organizatorki akcji zamierzają informować o ewentualnych potrzebach na facebookowej grupie Pomoc dla Ukrainy