Pingwiny przylądkowe to gatunek monogamiczny – łączą się w pary na całe życie. W pingwinich parach panuje równouprawnienie i podział obowiązków – wspólnie wysiadują jajo lub jaja i wspólnie odchowują młode.
Tak też jest we wrocławskim zoo, gdzie jesienią 2014 przyjechało 55 pingwinów z 3 krajów, z 4 ogrodów zoologicznych. Szybko się zaaklimatyzowały i te, które przybyły bez par, rozpoczęły poszukiwania. Dzisiaj jest to około 30 par, 5 małych pingwinów i około 10 wysiadywanych jaj w gniazdach. Razem 110 osobników.
– Nasza kolonia to jedna z największych w Europie i najbardziej efektywna hodowla zachowawcza. Stworzyliśmy pingwinom w naszym zoo idealne warunki, a one odwdzięczają się przychówkiem – podkreślił prezes zoo, Radosław Ratajszczak.
O gatunku
Pingwin przylądkowy jest gatunkiem zagrożonym wyginięciem, występuje u wybrzeży Afryki Południowej od Namibii do Mozambiku. Jego liczebność szacuje się obecnie na około 20 tysięcy par. Liczebność ta maleje ze względu na coraz intensywniejsze połowy ryb, pożywienia tońców. Dużym zagrożeniem jest też zanieczyszczenie wód przybrzeżnych Afryki a w szczególności katastrofy spowodowane wyciekami ropy z tankowców.
Jeszcze na początku XX wieku plaże od Namibii do Mozambiku pełne były pingwinów przylądkowych. W ciągu stu lat populacja tych ptaków zmniejszyła się o 98 procent.
Ratować ten gatunek próbuje południowo afrykańska organizacja SANCCOB, uważana za jedną z najbardziej efektywnych na świecie w ratowaniu zagrożonych gatunków zwierząt. Szacuje się, że SANCCOB przyczynił się do co najmniej 20% wzrostu populacji samego pingwina przylądkowego.
To właśnie SANCCOB wspiera wrocławskie zoo i jego fundacja - Dodo. Część przychodu, z biletów do zoo z dobrowolną dopłatą 1 zł oraz darowizn dla Dodo, jest kierowana właśnie do RPA. Środki z Wrocławia pomagają w odchowywaniu pingwinów, które wracają do środowiska naturalnego. Posłuzyły również do budowy szpitala, dzięki któremu wracają do zdrowia nie tylko pingwiny, ale również inne gatunki ptaków morskich.
Chcesz pomóc chronić pingwiny? Dowiedz się więcej tutaj.
mat. prasowe Zoo Wrocław