Bez kontuzjowanego Sebastiana Mili przystąpi do niedzielnego meczu z Zawiszą Bydgoszcz drużyna Śląska Wrocław. Po ostatniej porażce z Górnikiem Zabrze podopieczni trenera Stanislava Levego spadli na dziesiąte miejsce tabeli i bardzo potrzebują punktów.
Kapitan Śląska w meczu z Górnikiem uszkodził więzadła w kolanie i choć uraz nie jest bardzo poważny, to jednak eliminuje go z gry na przynajmniej trzy tygodnie.
- Myślę, że każda drużyna, gdy wypadnie jej ze składu podstawowy zawodnik jest osłabiona. Musimy jednak jakoś sobie poradzić. Nie wolno nam szukać sobie żadnego alibi, a ci zawodnicy, którzy dostaną szansę, muszą pokazać, że bez Sebastiana jesteśmy w stanie zagrać dobry mecz. Mam w głowie dwie możliwości jak poukładać środek pola. Ostateczna decyzja zapadnie po treningu w sobotę albo w niedzielę rano – powiedział Levy.
Dla wrocławian mecz z Zawiszą to także szansa na rehabilitację po poniedziałkowym spotkaniu z Jagiellonią Białystok w 1/8 finału Pucharu Polski. Śląsk przegrał 0:1 tracąc bramkę w doliczonym czasie gry i odpadł z dalszej rywalizacji.
- Przegrywając dwa spotkania z rzędu samopoczucie nie może być najlepsze. Każdy zdaje sobie sprawę z tego, że jest to ciężki moment dla zespołu, jednak o kryzysie nie można mówić. Wierzę, że w kolejnych meczach wypadniemy dużo lepiej. Musimy zacząć zbierać punkty, których w lidze nie mamy zbyt dużo. Chcemy się załapać do czołowej ósemki, a potem walczyć o jak najwyższe cele – podkreślił obrońca Śląska Adam Kokoszka.
Goście przyjadą do Wrocławia osłabieni brakiem pauzujących za kartki Michała Masłowskiego i Kamila Drygasa. Spotkanie będzie wyjątkowe, bowiem do Wrocławia przyjedzie b. szkoleniowiec Śląska Ryszard Tarasiewicz.
- Zawisza jest drużyną, która w ostatnim czasie idzie do góry, tak pod względem wyników jak i formy. Nam po tych dwóch porażkach nie będzie łatwo, ale musimy się dobrze przygotować i zrobić wszystko, żeby kibice byli z naszej gry zadowoleni – zaznaczył Stanislav Levy.
Sędzią niedzielnego meczu będzie Paweł Raczkowski z Warszawy. 30-letni arbiter prowadził w tym sezonie 10 spotkań ligowych oraz jeden mecze Pucharu Polski. W sumie pokazał w nich 56 żółtych oraz 5 czerwonych kartek i podyktował dwa rzuty karne.
Początek spotkania zaplanowano na godz. 15.30. Więcej informacji o specjalnej komunikacji na mecz znajdziesz tutaj.
Zobacz filmową zapowiedź meczu Śląsk – Zawisza (źródło: sportgame.com.pl):