Sportowy rozkład jazdy [30.11-01.12]

30 listopada, sobota

Piast Gliwice – Śląsk Wrocław, godz. 17.30

W sobotnie popołudnie emocji w Gliwicach na pewno nie zabraknie. W ramach 17. kolejki PKO Ekstraklasy na Górny Śląsk wybiorą się zawodnicy WKS-u, którzy mają za sobą passę czterech zwycięstw z rzędu. Podopieczni Vitezslava Lavićki dzięki znakomitej dyspozycji awansowali w ligowej tabeli na 3. pozycję, tracąc do liderującej Pogoni zaledwie jedno oczko. Z kolei gracze Piasta, czyli sobotniego rywala Śląska, mają o dwa punkty mniej od Wojskowych i w tabeli sklasyfikowani są na 5. lokacie.

fot. slaskwroclaw.pl

Patrząc wyłącznie przez pryzmat wyników, niekwestionowanym liderem starcia wydają się być gracze czeskiego szkoleniowca, którzy ostatniej porażki doznali 21 października z Rakowem Częstochowa. Od tego czasu pojedynki wrocławian to pasmo sukcesów. W zupełnie innych nastrojach do starcia ze Śląskiem będą przystępować jednak gracze Waldemara Fornalika, którzy w ostatniej kolejce doznali klęski z poznańskim Lechem, przegrywając w Wielkopolsce aż 0:3. Należy jednak wziąć pod uwagę fakt, że gracze Piasta pojedynkiem z WKS-em na pewno będę chcieli zmazać niechlubną plamę z poprzedniej serii gier i udowodnić, że wpadka z Lechem była wyłącznie wypadkiem przy pracy.

Gliwiczanie w obecnym sezonie na własnym boisku rozegrali osiem spotkań, w których aż pięć razy zwyciężali i tylko raz schodzili z murawy pokonani, zapisując w tym czasie na swoim koncie 17 punktów. Wrocławianie wcale nie stoją jednak na straconej pozycji, gdyż w trwających rozgrywkach w delegacji radzą sobie bardzo dobrze, notując 3 zwycięstwa, 3 remisy i 2 porażki. Głównym zadaniem stoperów Śląska będzie zatrzymanie szalejącego ostatnio Felixa. Hiszpański zawodnik jest najskuteczniejszym strzelcem gliwiczan, strzelając aż 9 bramek, drugi w tym zestawieniu Piotr Parzyszek zanotował 5 trafień.

Sobotnie rozstrzygnięcie może nieco namieszać w tabeli PKO Ekstraklasy. W przypadku zwycięstwa Śląska wrocławianie mogą nie tylko wskoczyć na pozycję lidera rozgrywek, ale także oddali się od groźnych Piastunek na różnicę 5 punktów. Z kolei w przypadku ewentualnego zwycięstwa gospodarzy, to oni zamienią się miejscami z WKS-em, budując sobie nawet nad nimi 1-punktową przewagę.

O tym, kto wyjdzie obronną ręką z tego hitowego starcia 17. kolejki przekonamy się już w sobotę. Początek spotkania o godzinie 17.30.

1 grudnia, niedziela

Ślęza Wrocław – Arka Gdynia, hala AWF, godz. 17.00

W ramach 9. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet koszykarki Ślęzy Wrocław podejmą we wrocławskiej hali AWF Arkę Gdynia. Niedzielne spotkanie awizowane jest jako hit tej serii gier, bowiem naprzeciw siebie stanie czwarta (Ślęza) oraz pierwsza drużyna (Arka) obecnego sezonu.

fot. slezawroclaw.pl

Dla wrocławianek, które po 7. dotychczas rozegranych spotkaniach tracą do lidera 4 oczka, najbliższy pojedynek będzie trzecim na własnym parkiecie. Warto zaznaczyć, że w tym sezonie podopieczne Andrzeja Rusina nie znalazły jeszcze pogromcy, grając w hali wrocławskiej AWF i miejmy nadzieję, że po niedzielnym spotkaniu z Arką ta statystyka się nie zmieni.

Zadanie nie będzie jednak należało do najłatwiejszych, bowiem gdynianki są jedyną niepokonaną drużyną w sezonie 2019/20 i wydają się być zdecydowanie najsilniejszą ekipą w obecnych rozgrywkach. Warto tylko zaznaczyć, że koszykarki Arki zdołały zaaplikować przeciwniczkom już 652 punkty (Ślęza tylko 507), nie patrząc na to, czy grają u siebie (5 zwycięstw), czy na wyjeździe (3 wygrane).

Kiedyś jednak znakomita passa musi zostać przerwana i wszyscy we Wrocławiu wierzą, że to właśnie miejscowa Ślęza, będąca ostatnio w znakomitej dyspozycji, jako pierwsza w tym sezonie sprawi niespodziankę i pokona faworyzowanego przeciwnika. Niedzielne spotkanie zaplanowano na godzinę 17.00.

WKS Śląsk Wrocław – Start Lublin, hala Orbita, godz. 17.30

Przed nami 10. kolejka Energa Basket Ligi, w której koszykarze Śląska Wrocław grając w hali Orbita podejmą Start Lublin. Patrząc przez pryzmat tabeli, zdecydowanym faworytem niedzielnego starcia wydają się być zawodnicy gości, którzy po 9. seriach gier piastują w ligowej tabeli trzecią lokatę, mając na swoim koncie aż 16 punktów. Z kolei wrocławianie, zwyciężając w obecnym sezonie zaledwie trzy razy, zgromadzili 9 oczek, co pozwoliło im ulokować się na 11. miejscu.

fot. wks-slask.eu

Na domiar złego, w trwających rozgrywkach beniaminek z Wrocławia bardzo słabo radzi sobie, grając przed własną publicznością. Na pięć rozegranych spotkań Wojskowi tylko raz schodzili z parkietu w roli zwycięzców, kiedy na inaugurację sezonu pokonali HydroTruck Radom. Niestety, od tamtej pory koszykarze WKS-u nie mogą się przełamać i zapisać na swoim koncie kompletu punktów.

Warto jednak zaznaczyć, że w zespole ze stolicy Dolnego Śląska w ostatnim czasie doszło do zmiany trenera. Już przed ostatnim pojedynkiem z Anwilem Włocławek z funkcją szkoleniowca pożegnał się Andrzej Adamek, a jego miejsce zajął 42-letni Serb Olivier Vidin, który w najbliższym pojedynku ze Startem Lublin zadebiutuje jako dyrygent wrocławskich koszykarzy.

Niedzielne starcie Śląska Wrocław ze Startem, które odbędzie się w hali Orbita, zaplanowano na godzinę 17.30.

Pozostałe wydarzenia:

• BC Swiss Krono Żary – KS Hes BasketBall Wrocław, 29 listopada, godz. 20.00
• WKS Śląsk Forza Wrocław – KPR Ostrovia, 30 listopada, godz. 17.30
• KPS Siedlce – KFC Gwardia Wrocław, 30 listopada, godz. 18.00
• Radomka Radom - #VolleyWrocław, 30 listopada, godz. 18.00
• KS Kosz Pleszew – Exact Systems Śląsk II Wrocław, 1 grudnia, godz. 19.30