Rzeszowianki tylko w drugim secie były w stanie dotrzymać kroku aktualnym wicemistrzyniom Polski, w pozostałych partiach siatkarki Impelu kontrolowały wydarzenia na parkiecie. Po zwycięstwie wrocławianki z dorobkiem 30. punktów zajmują obecnie czwarte miejsce w tabeli.
– Jestem bardzo zadowolony z postawy swojego zespołu w meczu. Wynik jest dla nas bardzo dobry, zważywszy na to, że ostatnio mieliśmy trochę problemów i musieliśmy sobie radzić bez libero Agaty Sawickiej, która jest kontuzjowana. Poza drugim setem, gdzie mieliśmy przestój i straciliśmy pięć czy sześć punktów z rzędu, zagraliśmy dobrze. Pokazaliśmy jakość i to cieszy – mówił po meczu szkoleniowiec Impelu.
Trener Developres Marcin Wojtowicz przyczyn porażki szukał w problemach kadrowych. Poważne kontuzje wyeliminowały wcześniej z gry Magdalenę Jagodzińską i Katarzynę Warzochę, a w meczu z Impelem urazu doznała Emilia Mucha, która naciągnęła więzadła w stawie skokowym.
– Bardzo ciężko nam rywalizować z takimi dobrymi drużynami mając do dyspozycji tak naprawdę jedną zmianę. W meczu z Impelem mogliśmy się pokusić o wygranie seta. Może by to trochę odwróciło losy spotkania. Dziewczyny walczyły, ale niestety kolejny mecz i nie mamy punktów – dodał Wojtowicz.
O ile siatkarki Developres czekają najprawdopodobniej dłuższe przerwy w grze, o tyle kontuzjowana Agata Sawicka powinna wkrótce wrócić do składu wrocławskiej drużyny. Na boisku zastępuje ją nominalna przyjmująca Mira Topic i spisuje się nieźle, jednak teraz przed wrocławskimi siatkarkami bardzo trudne spotkania. W sobotę siatkarki Impelu zmierzą się w Sopocie z Atomem Treflem, a później czeka je daleki wyjazd na mecz Ligi Mistrzyń z rosyjską Omiczką Omsk.
Zobacz także: