Niespodziewana porażka w Dąbrowie Górniczej pokazała, że już na początku sezonu trener Oliver Vidin ma kilka problemów do rozwiązania. Po pierwsze, zawodnicy muszą lepiej wywiązywać się z zadań ofensywnych. – Graliśmy za wolno i niemądrze, nie pchaliśmy piłki do przodu. Musimy nad sobą popracować, głównie nad taktyką – powiedział Serb na pomeczowej konferencji.
Drugim powodem do zmartwień jest pozycja rozgrywającego. W Dąbrowie w wyjściowej piątce zaczął z konieczności Aleksander Wiśniewski. 20-latek prowadził grę pod nieobecność leczącego uraz Jawuna Evansa (Amerykanina zabraknie także w niedzielę). Wiśniewskiego wspierał Łukasz Kolenda, ale on nie jest jeszcze w formie po kilkumiesięcznej przerwie od treningów spowodowanej kontuzją.
– W późniejszych fragmentach meczu paradoksalnie lepiej wyglądaliśmy na boisku bez rozgrywającego – stwierdził trener. – Gdy Kolenda złapie swój rytm, będzie dobrze, ale potrzebuje na to czasu – dodał.
Po trzecie Śląsk pozwolił przeciwnikom na 16 zbiórek w ataku. Największe kłopoty na tablicach wrocławianie mieli, gdy na parkiecie nie było jednocześnie dwóch nowych podkoszowych: Dusana Mileticia i Sauliusa Kulvietisa. – Potrzebujemy do rotacji jeszcze jednego wysokiego – przyznał Vidin. Zważywszy na te słowa i na to, że w składzie pozostało miejsce, transfer jest kwestią czasu. I pieniędzy. Budżet nie pozwoli na zakontraktowanie drogiego gracza.
Po czwarte wymagana jest większa skuteczność z linii osobistych. 8 nietrafionych rzutów wolnych to zdaniem trenera za dużo. Piątą przyczynę porażki wskazał skrzydłowy Jakub Nizioł: – Oprócz ostatnich trzech minut czwartej kwarty zdominowali nas od początku do końca. Zbudowali przewagę i nie potrafiliśmy tego przełamać.
Śląsk Wrocław - GTK Gliwice. Jak kupić bilety na mecz i gdzie obejrzeć transmisję?
Przed własną publicznością wrocławianom powinno być łatwiej odnieść pierwsze zwycięstwo w sezonie. O to samo powalczą gliwiczanie, którzy mają za sobą porażkę przed własną publicznością z Arką Gdynia 73:84. Początek meczu w Orbicie o godzinie 20:10. Bilety można kupić wyłącznie w sklepie elektronicznym Abilet. Transmisja w Polsacie Sport Extra.
Kolejne spotkania w lidze także we Wrocławiu: 8 października z Arką i 15 października z mistrzami Polski ze Szczecina. W terminarzu na pierwszą połowę miesiąca są także mecze w pucharze europejskim (Eurocup): 5 października we Francji z Bourgiem i 11 października w Orbicie z drużyną z rumuńskiego miasta Kluż-Napoka.