Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Tak właśnie powinny wyglądać finały koszykarskiej EBL. We wtorkowy (17.05) wieczór, już na godzinę przed rozpoczęciem spotkania, przed Halą Stulecia stały kilkudziesięciometrowe kolejki kibiców Śląska. Zaczynały się daleko za Iglicą i, żeby dojść do wejścia, fani musieli odstać swoje.
Komplet kibiców w Hali Stulecia
Jednak nikogo nie opuszczały dobre humory. W kolejce stały całe rodziny. Rodzice tłumaczyli swoim dzieciom, jak wyglądają finały, bo przecież całe pokolenie wrocławian nie mogło ich widzieć. Na spotkanie, specjalnie ze Słowenii, przyjechała grupa fanów Andreja Urlepa.
Galeria zdjęć
W środku Hala Stulecia wypełniła się do ostatniego miejsca. Zajęte były też oba balkony. Kibice bez agresji i pozytywnie dopingowali koszykarzy Śląska.
Chyba najefektowniej wyglądał moment, gdy wszyscy włączyli latarki w swoich telefonach komórkowych. Machając nimi w powietrzu stworzyli wrażenie poruszających się gwiazd, które oświetlały halę. Na trybunach nie zabrakło również meksykańskiej fali.
Obie drużyny zagrały na wysokim poziomie
Zawodnicy obu drużyn nie zawiedli, zagrali dobry i wyjątkowo emocjonujący mecz. Przez większą część spotkania na tablicy wyników było blisko remisu. Pod koniec Śląsk odskoczył rywalom, którzy nie poddali się łatwo. Jednak wrocławianie wytrzymali pogoń Legii i ostatecznie zwyciężyli czterema punktami.
Galeria zdjęć
Mecz był bardzo trudny, czyli dokładnie taki, jakiego się spodziewaliśmy. Wygrywaliśmy na początku, ale daliśmy się dogonić. W drugiej połowie obie drużyny świetnie broniły. Ostatecznie to my cieszymy się ze zwycięstwa, ale pamiętajmy że to dopiero pierwszy mecz i jeszcze daleka droga przed nami, do końca tych finałów.Andrej Urlep, trener Śląska
Najlepszy w ekipie WKS-u był Travis Trice, który zdobył 22 punkty. Nie ustępowali mu inni zawodnicy. Aleksander Dziewa dołożył 18 punktów, a 10 zbiorek i 10 punktów miał Ivan Ramljak. Pozostali także zagrali dobry mecz.
Teraz obie ekipy mają jeden dzień odpoczynku, a w czwartek w Hali Orbita kolejne spotkanie. Początek o godz. 20.40. Transmisję przeprowadzi Polsat Sport.
Śląsk Wrocław - Legia Warszawa 76:72 (27:18, 17:25, 18:14, 14:15)
Śląsk: Travis Trice 22, Aleksander Dziewa 18, Ivan Ramljak 10 (10 zb), Kerem Kanter 8, Łukasz Kolenda 8, Kodi Justice 8, D'Mitrik Trice 2, Szymon Tomczak 0, Michał Gabiński 0, Martins Meiers 0.
Legia: Robert Johnson 24, Raymond Cowels 14, Muhammad-Ali Abdur-Rahkman 10, Łukasz Koszarek 7, Jure Skifić 6, Dariusz Wyka 6, Grzegorz Kulka 3, Grzegorz Kamiński 2, Jakub Sadowski 0.
Stan rywalizacji w finale EBL - 1:0 dla Śląska
Następne mecze Śląska i Legii w finale EBL
- Śląsk - Legia, 19 maja o godz. 20.40 (Hala Orbita)
- Legia – Śląsk, 22 maja o godz. 20.40 (Hala na Bemowie)
- Legia – Śląsk, 24 maja o godz. 20.40 (Hala na Bemowie)
- Śląsk - Legia, 27 maja godz. 20.40 (Hala Stulecia)*
- Legia - Śląsk, 29 maja niedziela, godz. 20.40 (Hala na Bemowie)*
- Śląsk - Legia, 31 maja wtorek, godz. 20.40 (Hala Stulecia)*
Złoty medal zdobędzie ta drużyna, która w finale EBL wygra cztery mecze. Ostatnie trzy spotkania zostaną rozegrane w razie potrzeby, gdy żadna ekipa nie wygra wcześniej czterech meczów.