Od powstania drużyny w 2013 r. Panthers zagrali we wszystkich możliwych finałach mistrzostw Polski. Z siedmiu rywalizacji o złoto cztery razy sięgali po złoty medal. W tej sytuacji klub zadecydował, że jedyną możliwością rozwoju jest rywalizacja za granicą, przede wszystkim z drużynami z Niemiec, które należą do najsilniejszych w Europie. Sezon w European League of Football startuje 19 czerwca, a finał zaplanowano na 26 września na Merkur Spiel-Arena w Düsseldorfie. Obiekcie, który może pomieścić 60 tys. widzów.
– Nigdy nie zaczynaliśmy sezonu tak późno, poza ubiegłym rokiem, gdy ruszył jesienią. To był jednak wyjątek z powodu pandemii. Normalnie zaczynaliśmy na przełomie marca i kwietnia – podkreśla Jakub Samel. – Dlatego teraz jesteśmy w ostatniej fazie przygotowań. W maju mamy jeszcze dwa weekendowe obozy treningowe.
ELF jak NFL
Ten sezon będzie wyjątkowy także z innego powodu. W ELF drużyny zagrają na zasadach NFL, a nie NCAA – to oznacza m.in. kwarty dłuższe o trzy minuty, co w praktyce oznacza jedną kwartę więcej grania niż na polskich boiskach. Głębia składu to podstawa sukcesu.
– Mamy czterech amerykańskich zawodników i kilku Europejczyków, ale jest jeszcze miejsce dla zagranicznych graczy – podkreśla Samel. Z Panthers trenują już rozgrywający Cody Williams, running back Lamar Carswell, defensive back Darius Robinson i linebacker William Lloyd. Zespół wzmocnił również Łotysz Karlis Brauns, Słowak Igor Maślanka i Brazylijczyk Murilo Machado.
– Nie podpisujemy kontraktów z pierwszymi lepszymi zawodnikami. To świadomy wybór po przeprowadzeniu wywiadów środowiskowych, rozmowach z samymi graczami i analizie nagrań. Jest to utrudnione, bo z powodu pandemii koronawirusa część lig w ubiegłym roku odwołano – zaznacza Samel.
Panthers rywalizację w ELF rozpoczną 19 czerwca na Stadionie Olimpijskim. Mistrzowie Polski podejmą Cologne Centurions. Początek meczu o godzinie 15.00. Ze względu na pandemiczne obostrzenia na trybunach może usiąść 3150 widzów. Bilety można kupować na stronie internetowej ticketmaster.pl.
– Cieszymy się, że kibice znów będą dopingować nas z trybun. W tej lidze każdy mecz będzie mieć ogromne znaczenie i przyda nam się ich pomoc. Liczy się tylko i wyłącznie wejście do fazy playoffs – zapowiada Samel.