Zdanie edukacyjne na start: lacrosse to sport, który przypomina bieganie z siatkami na motyle po trawiastym boisku. Dzięki specjalnej trójkątnej rakiecie trzeba jak najwięcej razy umieścić piłkę w bramce rywali. I Kosynierzy Wrocław robią to piekielnie dobrze. Na 12 rozegranych sezonów Polskiej Ligi Lacrosse zwyciężyli 10 razy.
W tym sezonie wygrali wszystkie mecze spośród trzech turniejów ligowych. W pokonanym polu pozostawili ekipy Kraków Kings, Spartans Oświęcim oraz AZS Legion Katowice. Z ostatnią drużyną w ubiegłym roku rozegrali zacięte finałowe starcie o złoto, które zakończyło się wynikiem 10:8, a mecz okrzyknięto najlepszym w historii tej dyscypliny w Polsce.
Również teraz wrocławianie koszą rywali równo z trawą. Legion pokonywali w ostatnich dwóch meczach z wynikami 9:5 i 12:8. A to z nimi zagrają w niedzielnym finale na boisku P5 Akademii Wychowania Fizycznego przy ul. Mickiewicza.
To pewne wygrane, i wydawać by się mogło, że nie mamy sobie równych, ale nie zawsze tak jest. Prawda, potrafimy przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Ale weźmy pod uwagę to, że mecz w lacrosse to godzina gry.Marcin Janiszewski, legendarny zawodnik i jeden z założycieli Kosynierów
Marcin Janiszewski tłumaczy dalej: – W finałowym turnieju o tytuł decyduje jeden mecz. Cztery bramki można odrobić w osiem minut. Noga nie może się nam powinąć, nie ma marginesu błędu. Rozwijamy się my, ale rywale też nie stoją w miejscu. Zobaczymy, kto przez ten rok zrobił większy postęp.
Niedzielne wydarzenie to turniej złożony z czterech spotkań – meczów o 3. miejsce kobiet i mężczyzn oraz finałów tych rozgrywek. Początek imprezy o godz. 11.00. Mecz Kosynierów Wrocław, jako wydarzenie główne, zacznie się o godz. 17.00. Jednak najbliższe tygodnie będą dla nich gęste także od innych wyzwań.
Kosynierzy stanowią o sile polskiej kadry. Sześciu z nas gra od 2 czerwca w reprezentacji w turnieju Berlin Open. Mierzymy się z najlepszą ekipą akademickiej ligi NCAA ze Stanów Zjednoczonych - Uniwersytetem Notre Dame z Indiany. To naprawdę TOP. Z kolei mocną częścią polskiej kadry są też gracze Legionu, więc tuż przed przed finałem i Weekendem Mistrzów we Wrocławiu gramy po jednej stronie.Marcin Janiszewski, legendarny zawodnik i jeden z założycieli Kosynierów
Na tym nie koniec, bo na przełomie czerwca i lipca reprezentacja Polski wystąpi na rozgrywanych w San Diego w Kalifornii mistrzostwach świata. Gra na najwyższym szczeblu i to w Ameryce Północnej, gdzie dyscyplina powstała? Czas naostrzyć kosy.