Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Mecz Śląsk Wrocław - Cracovia w 32. kolejce PKO BP Ekstraklasy rozpoczął się w piątek 10 maja o godz. 20:30 na Tarczyński Arenie. Jacek Magiera, trener WKS-u zdecydował się na dwie zmiany w składzie w porównaniu do wygranego starcia z ŁKS-em 4 maja. W wyjściowej jedenastce pojawił się powracający po zawieszeniu za żółte kartki Aleks Petkov oraz Piotr Samiec-Talar, a na ławce rezerwowych usiedli Michał Rzuchowski i Mateusz Żukowski.
- Fundamentalne jest to, żeby wygrać z Cracovią i od tego trzeba wyjść. Będziemy walczyć o zwycięstwa. Koncentrujemy się na sobie i wiemy, jak wygląda sytuacja w tabeli. Chcemy mistrzostwa, rozmawiamy na ten temat. Raków gra jeszcze z Pogonią, a Legia jedzie do Poznania. My musimy patrzeć na siebie. Wiemy, że możemy dokonać czegoś wielkiego - mówił przed meczem trener Magiera.
Śląsk kontrolował mecz z Cracovią we Wrocławiu
Śląsk od początku kontrolował mecz z Cracovią. Już po pierwszej połowie było 3:0 dla Trójkolorowych, a wrocławianie mieli zdecydowaną przewagę nad drużyną z Krakowa. W 88. minucie czwartego gola dołożył jeszcze Mateusz Żukowski i ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 4:0.
Bramki dla WKS-u strzelili:
- Petkov w 2 minucie,
- Exposito w 34 minucie,
- Samiec-Talar w 43 minucie,
- Żukowski w 88 minucie.
Dzięki temu WKS - przynajmniej do soboty (11 maja) i meczu Jagiellonii Białystok z Koroną Kielce - będzie liderem PKO Ekstraklasy. Brawo Śląsk!
Uważam, że to zasłużone zwycięstwo Śląska. Pełna kontrola meczu przede wszystkim w pierwszej połowie. Obserwując rywali, wiedzieliśmy, że bardzo ważne będą stałe fragmenty gry, zarówno w obronie jak i ataku. W ostatnich dniach poświęciliśmy dużo na to, aby dziś walczyć w polu karnym. Nasza jedenastka miała nam dziś dać przede wszystkim wzrost. Świetna sprawa, że już w drugiej minucie otworzyliśmy wynik i z każdą minutą graliśmy coraz luźniej, swobodniej. W przerwie pewne korekty, uwagi, wiedzieliśmy, że kluczem była defensywa. Skontrowaliśmy rywali w najlepszym momencie. Cieszę się, że gola strzelił Żukowski, który czekał na niego wiele miesięcy i włożył mnóstwo pracy, aby go zdobyć.Jacek Magiera, trener Śląska Wrocław
I dodał: - Była dziś świetna atmosfera, dziś jeszcze chwile się pocieszymy, a od następnych dni szykujemy się do następnych meczów.
Zobaczcie w galerii zdjęcia kibiców z meczu Śląska z Cracovią!
To był bardzo jednostronny mecz, a Śląsk dominował na boisku. Przypomnijmy jednak, że początek wiosennego sezonu nie był pomyślny dla wrocławian. Dopiero wygrana 2:1 z ŁKS-em Łódź i porażki bezpośrednich rywali, dały nadzieję na poprawę sytuacji i zmniejszyły stratę do prowadzącej w zestawieniu Ekstraklasy Jagiellonii Białystok. Piątkowy sukces w meczu z Cracovią na własnym boisku sprawił, że Trójkolorowi znów są pierwsi na podium. Oby tak zostało!
Walka o mistrzostwo i europejskie puchary może być zacięta do ostatniej kolejki. Przed Śląskiem jeszcze dwa mecze do końca sezonu: z Radomiakiem we Wrocławiu (18 maja) i z Rakowem Częstochowa na wyjeździe. Trzymamy kciuki!
Wyjściowy skład Śląska na mecz z Cracovią
Wyjściowy skład Śląska na starcie z Cracovią. W ramach 32. kolejki trener Trójkolorowych Jacek Magiera postawił na tych zawodników:
- 12. Rafał Leszczyński
- 2. Aleksander Paluszek
- 4. Łukasz Bejger
- 5. Aleks Petkov
- 9. Erik Exposito (K)
- 10. Matias Nahuel Leiva
- 16. Peter Pokorny
- 17. Petr Schwarz
- 24. Piotr Samiec-Talar
- 33. Yehor Matsenko
- 87. Simeon Petrov
Ławka rezerwowych: 35. Kacper Trelowski, 8. Patrick Olsen, 19. Patryk Janasik, 22. Mateusz Żukowski, 26. Burak Ince, 27. Martin Konczkowski, 28. Michał Rzuchowski, 29. Jakub Jezierski, 78. Tommaso Guercio.
Żółte kartki: Exposito (Śląsk), Glik, Knap, Skovgaard (Cracovia)
Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom)
Widzów: 22005