Choć wszyscy sympatycy Śląska mają świadomość, że 2024 rok sportowo tylko w połowie można uznać za udany, jest jeden aspekt, z którego można być dumnym. Mowa oczywiście o kibicach i wsparciu, jakie okazują drużynie w każdym pojedynczym spotkaniu.
Fani Śląska utrzymywali "wysoką formę" przez cały rok
Fani WKS-u nieustannie pokazują, że są z klubem na dobre i na złe, co potwierdzają raporty frekwencyjne za powoli kończący się już rok kalendarzowy. We wszystkich domowych meczach w 2024 roku na trybunach Tarczyński Areny zasiadło łącznie 369 605 kibiców. To bardzo dobry wynik.
Rok 2024 kibice WKS-u z pewnością zapamiętają głównie przez pryzmat wicemistrzostwa, dwóch kompletów publiczności na wrocławskim obiekcie, niezwykle emocjonujących zmagań w kwalifikacjach do europejskich pucharów, ale i niestety wielu rozczarowań oraz złych wyników w drugiej części roku.
Mimo gorszych wyników w sezonie 2024/25, domowa frekwencja wciąż utrzymywała się na bardzo wysokim poziomie, a na meczu z Legią Warszawa udało się zapełnić wszystkie dostępne miejsca na obiekcie. Tylko za obecną kampanię PKO BP Ekstraklasy WKS zajmuje 5. miejsce jeśli chodzi o liczbę widzów i średnią frekwencję. Z kolei łącznie w tym sezonie na Tarczyński Arenie w obecnym sezonie zasiadło 196 428 kibiców, co daje średnią na poziomie 16 369 na mecz.