wroclaw.pl strona główna Sport i rekreacja we Wrocławiu – najświeższe wiadomości Sport i rekreacja - strona główna

Infolinia 71 777 7777

9°C Pogoda we Wrocławiu

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 05:20

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Sport i rekreacja
  3. Wrocławskie Kluby Sportowe
  4. Śląsk Wrocław Koszykarski
  5. Aleksandar Joncevski, nowy trener koszykarzy Śląska: „nie zabronię im rzucać”

Miodrag Rajković przejął drużynę w trakcie poprzedniego sezonu, wyciągnął ją do play-offów, skończyli z brązowym medalem. Po przebudowie składu, w której uczestniczył, zaczęli słabo w Orlen Basket Lidze: 3-5 i w Koszykarskiej Lidze Mistrzów: 0-4. Żegnaj, trenerze. Witaj, trenerze. Z Macedończykiem Aleksandarem Joncevskim, który debiut ma już za sobą (72:63 z Czarnymi w Słupsku), rozmawia Błażej Organisty.

Reklama

Na długo przyjechał pan do Wrocławia? Pytam, ponieważ od października 2021 roku jest pan już szóstym trenerem głównym. Nie jest tu łatwo utrzymać się na pozycji, nawet po zdobyciu mistrzostwa lub medalu.

Kiedy pracowałem w MZT Skopje, klub przez pięć lat zmienił piętnastu trenerów. Jestem więc obyty z tego typu sytuacjami. Kontrakt, który podpisałem ze Śląskiem, wygaśnie w 2025 roku. Jest opcja przedłużenia, co będzie zależało najbardziej od osiągnięć drużyny w tym sezonie. Teraz nie zastanawiam się, jak długo zostanę. Koncentruję się na ciężkiej pracy i odnoszeniu zwycięstw. Jestem profesjonalistą, który wykonuje swoją pracę tak, aby przynosiła korzyści dla całego zespołu.

Jaki warunek musi pan spełnić, aby kontynuować pracę po trwającym sezonie?

Nie będę opowiadał o szczegółach. To sprawa między mną a klubem. Na koniec rozgrywek możemy usiąść i porozmawiać o przedłużeniu umowy. Dwie strony jednocześnie będą musiały tego chcieć.

Co chciałby pan osiągnąć we Wrocławiu?

Widziałem niektóre mecze. Na sytuację, w której obecnie znajduje się klub, wpływają kontuzje i wymiana zawodników. Musimy zresetować nastawienie i mecz po meczu piąć się w górę tabeli. Mamy też Ligę Mistrzów, z której jeszcze nie odpadliśmy. Postaramy się wygrać dwa ostatnie spotkania w tych rozgrywkach. A w lidze polskiej mierzymy wysoko, o czym rozmawiałem z zarządem klubu.

Aleksandar Joncevski WKS Śląsk Wrocław
Aleksandar Joncevski

Najbliższy mecz jest w środę 11 grudnia na wyjeździe z Falco KC Szombathely. Zagrają Cooper i Nunez, którzy ostatnio byli nieobecni w Słupsku?

Nunez nie zagra na pewno. Nie trenuje z zespołem, pracuje ze sztabem medycznym, który stara się go wyleczyć jak najszybciej. Cooper także jest kontuzjowany i niedostępny na środę. Wierzę, że nawet bez nich jesteśmy w stanie sprawić niespodziankę na Węgrzech.

Drużyna rzuca za trzy ze skutecznością około 30 procent. To prawie najgorszy wskaźnik w lidze. Biorąc to pod uwagę, zamierza pan skierować grę bliżej kosza?

Generalnie nie mam strategii polegającej na bezpośrednim graniu pod koszem, ponieważ każdy inny trener uczula swoich zawodników w obronie, żeby zamykali pole trzech sekund. Musimy mieć strzelców na pozycjach, żeby rozciągać grę. Nie zabronię im rzucać. Wierzę, że skuteczność się poprawi, gdy odzyskają pewność siebie, która jest niska po przegranych meczach. Przyczyną tego, że nie trafiają, nie jest brak umiejętności rzucania, tylko ich stan psychiczny. Żeby się poprawił, musimy grać twardo w obronie i liczyć na to, że to doprowadzi to zdobywania łatwych punktów w ataku. Tak jak z Czarnymi.

Powiedział pan, że obejrzał pan kilka meczów przed dołączeniem do drużyny. Z czym jest problem? Dlaczego drużyna częściej przegrywa, niż wygrywa? 

Zarząd i poprzedni trener zidentyfikowali największy problem – z organizacją gry,  dlatego sprowadzili Coopera. Wprawdzie jeszcze nie widziałem go na treningu, ale jestem pewien, że pomoże. Jak tylko wróci i weźmie piłkę do ręki, organizacja się poprawi. Jest utalentowany i wie, co jest najlepsze dla zespołu. Potrafi wykorzystywać możliwości kolegów.

A jak tam nowy center, Emmanuel Nzekwesi? Nieźle poradził sobie w debiucie: 12 punktów, 8 zbiórek.

Miał w Słupsku dobry dzień, mimo że wcześniej był tylko na jednym treningu. Nie jest tak atletyczny i szybki jak inni na jego pozycji, ale jest silny. Ma duże doświadczenie, umie się znaleźć na boisku i jest mocny psychicznie. Do gry mamy też kilku Polaków, co jest plusem. Z agresywną obroną, naciskiem na piłkę, dużą rotacją, łatwymi punktami z kontry, wszystko będzie inne.

Uważa trener, że skład jest kompletny i dobrze zbudowany, czy planujecie kolejne ruchy transferowe?

Nie rozmawialiśmy o tym. Spróbujemy poradzić sobie w obecnym składzie. Poczekamy, aż wszyscy będą zdrowi i dostępni, żeby zobaczyć, jak wyglądamy w pełnym zestawieniu. Do Słupska zabrałem dziewięciu seniorów i młodego Soprano. A chciałbym mieć dostępną całą dwunastkę, żeby zobaczyć, jak czuje się razem i na co ją stać. Żeby się o tym przekonać, potrzebujemy treningów i kilku meczów z Cooperem i Nunezem.

W jakiej roli widzi pan Jeremy’ego Senglina? Za trenera Rajkovicia nie było do końca wiadomo, jakie są oczekiwania wobec niego.

W ostatnim meczu, pod nieobecność Coopera, rozgrywanie powierzyłem Ponitce. Senglina widzę bardziej jako rzucającego obrońcę. Ale w nowoczesnej koszykówce musisz być elastyczny, potrafić dostosować się do każdej zastanej sytuacji. Jeżeli będziemy potrzebować Senglina na jedynce, to myślę, że dobrze wywiąże się z tej roli. Może nie tak jak Cooper i może nie będzie czuł się komfortowo, ale da radę. Wiem, że jest dobrą osobą, daje z siebie wszystko na treningach i chce wygrywać.

Drugi mecz z trenerem Joncevskim Śląsk zagra na Węgrzech w Koszykarskiej Lidzie Mistrzów (Basketball Champins League) z zespołem Falco KC Szombathely – 11 grudnia o godzinie 18:00. Transmisja w Polsacie Sport Premium 2.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama