Jak przeżyć dwa lata jeżdżąc przez wielką budowę? Spotkanie na Swojczycach

Miasto chciało przedstawić mieszkańcom zmiany, jakie wdraża i zapoznać się z postulatami mieszkańców oraz ich pomysłami, co można zrobić, aby żyło się tu choć trochę lepiej.

Pamiętajmy, że budowa tramwaju potrwa dwa lata – nie chodzi więc tylko o to, aby przetrwać grudniowy wzmożony ruch, ale również cały kolejny rok i jeszcze do jesieni 2027 roku, kiedy to – takie jest założenie – spora część mieszkańców przesiądzie się do tramwajów. Więcej o inwestycji przeczytasz w tekście „Wielka inwestycja startuje! Budowa tramwaju na Swojczyce oznacza zmiany dla kierowców i pasażerów”.

Podczas spotkania część poruszanych problemów powtarzała się, niektóre tematy się zazębiały. Pogrupowaliśmy je i przedstawiamy odpowiedzi magistratu.

Większe pociągi 

Na początek, jakie zmiany już zostały wprowadzone: przede wszystkim Koleje Dolnośląskie na prośbę miasta podstawiają większe pociągi - mieszczą o 120 pasażerów więcej. - Załoga KD sprawdza, czy wszyscy się mieszczą – zapewnia Sławomir Gonciarz, zastępca dyrektora Departamentu Infrastruktury i Transportu UMW.

To odpowiedź na postulaty mieszkańców, bowiem od rozpoczęcia budowy połączenie kolejowe z centrum miasta stało się najszybszym i bardzo chętnie wybieranym. Dotychczasowa pojemność pociągów w godzinach szczytu okazała się niewystarczająca. O możliwości wprowadzenia dodatkowych kursów pociągów piszemy poniżej.

Zmiany w komunikacji autobusowej

Wydział Transportu Urzędu Miejskiego i MPK starają się poprawić sytuacje z autobusami miejskimi i aglomeracyjnymi.

Autobusy utykają w korkach, kumulują się, jadą jeden za drugim. Wprowadzimy dodatkowe pojazdy, które będą korygowały opóźnienia wtórne, czyli takie, które wynikają z sytuacji, że autobus przyjeżdża na pętlę z opóźnieniem większym niż czas postoju na pętli i wyjeżdża w kolejny kurs już z opóźnieniem. W takiej sytuacji punktualnie wyjeżdżać będzie ten rezerwowy autobus.

Dawid Barabasz z Wydziału Transportu Urzędu Miejskiego

Dodatkowe pojazdy będą na liniach 115, 945, 955. Od 15 grudnia skorygowane zostaną poranne kursy szkolnych linii 118 (godz. 7:00 z Wojnowa i 7:35 z Sępolna). Nastąpi korekta czasów przejazdów linii aglomeracyjnych 945 i 955, aby dostosować je do panujących warunków ruchu.

- Wsłuchując się w głosy mieszkańców od 12 stycznia wydłużymy linię 715 do ulicy Dembowskiego. Będą kursować o dwa autobusy więcej, nie stanie się to kosztem częstotliwości kursów – informuje Dawid Barabasz.

Śmieciarki poza szczytem

Mieszkańcy postulowali również zmiany godzin wywożenia nieczystości, bo śmieciarki generują jeszcze większe korki. 

Jestem już po ustaleniach z naszymi wykonawcami. Zgodnie z życzeniem mieszkańców śmieci będą wywożone między godziną 10 a 15 oraz od 19 do 22. Staraliśmy się uszanować prawo do wypoczynku, ale niekiedy niezbędne będzie wywożenie śmieci również między 4 a 6 rano. Inaczej wykonawcy nie zdążą.

Paweł Karpiński, prezes Ekosystemu

Czyszczenie ulic również zostanie przeniesione w godziny poza szczytem, czyli od 10 do 15 i od 19 do 22. Wyjątkami od tych zasad będzie zimowe utrzymanie dróg (sypanie solą i piaskiem) czy opróżnianie kubłów połączone z ich myciem.

Dwa z trzech najważniejszych tematów udało się fantastycznie pozytywnie rozpatrzyć, czyli autobusy szkolne i powiększenie składów pociągów. Pozostaje trzeci temat: Wilczyckiej.

Stanisław Piątek, wiceprzewodniczący zarządu osiedla Strachocin-Swojczyce-Wojnów

O Wilczyckiej i innych tematach poruszanych podczas zebrania piszemy szczegółowo poniżej. 

TEMATY PORUSZANE NA SPOTKANIU 

Złe światła na skrzyżowaniu Miłoszycka-Mydlana-Kowalska?

• Głosy wielu mieszkańców:

Czy potrzebne są światła na skrzyżowaniu Miłoszycka-Mydlana-Kowalska? [To objazd Swojczyckiej w kierunku centrum - red.] Dlaczego nie zrobić tak, aby główną drogą była Miłoszycka-Mydlana?

Czy nie można wybudować lewoskrętu z Miłoszyckiej na Mydlaną? Załatwiłby większość problemów. Albo zrobić eksperyment i wyłączyć światła? Może będzie płynniej i osoby jadące ze wschodu nie będą szukały lepszej drogi przez osiedle Olimpia Port?

• Andrzej Brzoza, zastępca dyrektora Wydziału Inżynierii Miejskiej:

To sygnalizacja, która przydziela czas dla poszczególnych kierunków w sposób płynny. Ale ta granica płynności też się kończy. Zależy nam na jak największej płynności na trasie objazdu, czyli lewoskręcie z Miłoszyckiej w Mydlaną, ale ruch od strony Kowalskiej również jest i musimy te auta wpuszczać. Długość cyklu na lewoskręcie z Miłoszyckiej w Mydlaną jest najdłuższa z możliwych: w porannym szczycie to 90 sekund w cyklu 120-sekundowym. Kowalska ma wydłużenie po południu, wtedy jest duży ruch od strony Krzywoustego.

Kto ma pociąg do Wrocławia?

• Ilona Czupta, urząd gminy Czernica:

Część mieszkańców gminy Czernica opowiada się za zwiększeniem liczby pociągów, ale część nie, bo po drodze do Wrocławia mamy cztery przejazdy kolejowe, każda dodatkowo zamknięta rogatka oznacza jeszcze większą kumulację korków. Bardziej pojemne składy – tak, to jest dobre rozwiązanie.

• Sławomir Gonciarz, wicedyrektor Departamentu Infrastruktury i Transportu UMW

Rozmowy o zwiększeniu liczby połączeń kolejowych rozpoczęliśmy jeszcze przed zmianą organizacji ruchu. Nie są to proste tematy, bowiem potrzebny jest do tego tabor oraz odpowiednia przepustowość linii 143. Koleje Dolnośląskie deklarują, że będą w stanie wygospodarować jeszcze jeden skład. Jednak okienka czasowe, w których mógłby się pojawić dodatkowy pociąg, to jest 6:23, ale jechałby tylko do stacji Wrocław Sołtysowice. Druga opcja, to 7:32 do Wrocławia Nadodrze. Oba jeździłyby z Dobrzykowic. Dodatkowy pociąg KD mogłyby wprowadzić wraz ze zmianą rozkładu jazdy w marcu 2026 roku.

• Renata Piwko-Wolny, przewodnicząca zarządu osiedla Strachocin-Swojczyce-Wojnów:

Rada Osiedla Strachocin-Swojczyce-Wojnów spodziewając się takich problemów przy budowie tramwaju wnioskowała do miasta o rozpoczęcie rozmów na temat dodatkowych pociągów 11 listopada 2024 roku. Gdyby wtedy miasto zaczęło rozmawiać, już teraz jeździłby dodatkowy pociąg.

Niebezpiecznie na Rolniczej. Może podzielić ją słupkami?

• Mieszkaniec ulicy Rolniczej:

Ludzie, którzy nie chcą stać w korku na Strachocińskiej skręcają w Narciarską i następnie lecą Rolniczą. Połowa ludzi ma SUV-y, więc te wertepy nie robią na nich wrażenia i jeżdżą bardzo szybko. Na Rolniczej nie ma chodnika. Gdy idę ze swoim sześciolatkiem do przedszkola, to nie mam jak zejść na pobocze, bo tam nie ma pobocza, jest rów i… zagrożenie życia. Może należy wprowadzić zakaz skrętu w Narciarską w godzinach porannych? Równoległa Włościańska została przedzielona na pół. Jest tam spokojny ruch, jeżdżą tylko mieszkańcy i jest bezpiecznie. Może Rolniczą też da się podzielić słupkami, aby nie mogła pełnić roli drogi „tranzytowej”?

• Renata Piwko-Wolny, przewodnicząca zarządu osiedla Strachocin-Swojczyce-Wojnów:

Samochody jadące Rolniczą skręcają następnie w Zagrodniczą i Mikołowską i wjeżdżają w Strachocińską spowalniając tam ruch. To znany nam dziki objazd. Ten problem jako rada osiedla zgłaszaliśmy już wielokrotnie. Chcemy porozmawiać o zamknięciu Rolniczej, albo o zrobieniu rano jednego kierunku na Mikołowskiej.

• Andrzej Brzoza, zastępca dyrektora Wydziału Inżynierii Miejskiej:

Zakazy skrętu obowiązujące w godzinach szczytu mamy w paru miejscach we Wrocławiu, np. na Grota-Roweckiego czy na Opolskiej. To jest jednak rozwiązanie trudne w egzekucji. Nie możemy też wymagać od służb mundurowych, aby codziennie stały przy takim znaku.

Jeśli chodzi o zamknięcie ulicy, to korespondencja w tym temacie już była, ale proszę, aby rada osiedla jeszcze raz zawnioskowała o to, bo w związku z prowadzoną inwestycją i zmienioną organizacją ruchu realia się zmieniły. [Przedstawiciele miasta zapisali pomysły mieszkańców i odniosą się do tego pomysłu.]

Zamknijmy ulice Marca Polo

• Mieszkaniec ulicy Vasco da Gamy:

Głównym problemem jest omijanie wyznaczonego objazdu – szukanie dróg na skróty. Chałupnicza, Vasco da Gamy i Marca Polo stały się alternatywnym objazdem dla wielu jeżdżących ze wschodu. Przez to całe osiedle stoi i stoi również autobus 715. Proponuję pod sam koniec ulicy Marca Polo zrobić zakaz wjazdu, który nie będzie dotyczył autobusów. Wtedy wszyscy jadący ze wschodu pojadą tak, jak powinni, wyznaczonym objazdem, a przy moście światła będą reagować tylko na nadjeżdżający autobus. Odkorkujemy w ten sposób autobus 715.

• Andrzej Brzoza, zastępca dyrektora Wydziału Inżynierii Miejskiej:

Wyjazd z Marca Polo w lewo na mosty Chrobrego jest dedykowany mieszkańcom osiedla Olimpia Port. Inaczej nie wyjechaliby ze swojego osiedla. Gdyby spełnić postulat zamknięcia wyjazdu dla wszystkich, poza komunikacja miejską, to wszyscy mieszkańcy samochodami musieliby jechać do ronda Nad Czarną Wodą i objazdem przez Miłoszycką i Mydlaną. Miłoszycka by takiego ruchu nie udźwignęła.

• Renata Granowska, wiceprezydent Wrocławia:

To nasze wspólne miasto. Każda ulica jest naszą wspólną ulicą. To, że mamy adres na danej ulicy, to nie oznacza, że nie wpuścimy na nią sąsiada. To nie jest zła wola Wydziału Inżynierii Miejskiej, że nie chce zamknąć jakiejś ulicy. Są sytuacje, jak ta inwestycja, które musimy przetrwać razem. Dlatego proszę o wyrozumiałość, zgodę, bo każda ulica jest wspólna. Zdajemy sobie sprawę, jaka jest tutaj sytuacja, dlatego też tu jesteśmy i rozmawiamy, ale nikt nikomu nie robi na złość.

Jazda rowerem a odśnieżanie

• Mieszkańcy Olimpii Port:

Gdy spadł śnieg ulicą Marca Polo nie dało się przejechać rowerem. Nie była odśnieżona. Może należy pozwolić rowerzystom jeździć chodnikiem? Przy tym ruchu na Marca Polo trudno się jeździ rowerem razem z samochodami. Ciągi pieszo-rowerowe na innych ulicach też nie były odśnieżane.

• Paweł Karpiński, prezes Ekosystemu

Mieliśmy bardzo trudne warunki, wielokrotnie temperatura przechodziła przez punkt krytyczny zera stopni, była opadająca mgła, było ślisko, zaszronienie, zalodzenie. W pierwszej kolejności odśnieżamy drogi dla samochodów. We Wrocławiu jest kilka tysięcy kilometrów dróg. Nie jest możliwe, aby wszystko odśnieżyć jednocześnie i w tym samym czasie zabezpieczyć wszystkie chodniki i drogi rowerowe. Dzieje się to sukcesywnie, ale też nie wszystkie ulice są odśnieżane. Zwrócę uwagę na to, aby w związku z sytuacją w tym rejonie ciąg Swojczyckiej i Marca Polo traktować priorytetowo.

Dodatkowa stacja roweru miejskiego

• Mieszkanka Olimpii Port

Dla takich mieszkańców jak ja rozwiązaniem problemów komunikacyjnych jest rower miejski, którym możemy podjechać, ale brakuje przynajmniej jednej stacji. Czy jest możliwe jej powstanie.

• Andrzej Brzoza, zastępca dyrektora Wydziału Inżynierii Miejskiej:

Proszę zgłosić taką potrzebę wraz z preferowaną lokalizacją przez radę osiedla i będziemy sprawę procedować.

Korek zaczyna się wcześniej

• Mieszkanka Wojnowa:

Problem jest znacznie głębiej. Wszystko stoi na Wojnowie na Strachocińskiej.

• Andrzej Brzoza, zastępca dyrektora Wydziału Inżynierii Miejskiej:

Problem Strachocińskiej nie wyniknął przy tej inwestycji. Nie mówię tego, aby zbyć mieszkańców, ale ta droga była zakorkowana już wcześniej. Tam jest potrzebna inwestycja strategiczna, jak budowa tzw. trasy Strachocińskiej do Krzywoustego. Najpierw jednak musi powstać inna inwestycja – aleja Północna, która przejęłaby część ruchu z trasy Strachocińskiej. Nie jestem w stanie nic zaproponować, żadnego rozwiązania do wprowadzenia od zaraz.

Problematyczne skrzyżowanie Wilczyckiej ze Strachocińską

Mieszańcy wskazywali to miejsce jako jedno z tych, które generuje duże korki. Magistrat twierdzi, że wybudowanie tam sygnalizacji świetlnej ze względu na biegnące blisko tory i rogatki, jest trudnym zadaniem. Temat został zakwalifikowany do dalszej dyskusji i szukania optymalnego rozwiązania.

• Stanisław Piątek, wiceprzewodniczący zarządu osiedla Strachocin-Swojczyce-Wojnów:

Kiedy już utworzy się korek, to na trzy samochody z Wilczyckiej wjeżdża jeden ze Strachocina i Wojnowa. Ten temat nigdy nie zejdzie z agendy, bo to jest niesprawiedliwe, że boczna ulica ma tak dużą faktyczną preferencję w ruchu empirycznie potwierdzoną. Wypuszczamy autobusy, będziemy wypuszczać kolejne, aby utknęły tam w korku. To zadanie jest bardzo trudne do zrealizowania, ale konieczne.

• Andrzej Brzoza, zastępca dyrektora Wydziału Inżynierii Miejskiej:

Problemu ad hoc tymczasową sygnalizacją nie rozwiążemy. Tu jest potrzebne docelowe rozwiązanie, bo ten problem nie wynika z wprowadzenia tymczasowej organizacji ruchu.

Mizerne tempo prac na budowie

• Mieszkanka Wojnowa:

Stojąc w tych korkach widzę, że niewiele się dzieje na budowie. Trzeba było zamykać całą trasę, skoro prace toczą się niemrawo tylko w paru miejscach?

• Andrzej Biegus, Wrocławskie Inwestycje, kierownik projektu:

Wykonawca dokonywał wycinek, przygotowuje teren wzdłuż ulicy Swojczyckiej, aby mógł rozpocząć głębokie wykopy. Za pośrednictwem rady osiedla otrzymujecie państwo informacje, jakie są kolejne etapy budowy.

• Renata Piwko-Wolny, przewodnicząca zarządu osiedla Strachocin-Swojczyce-Wojnów:

Otrzymujemy te informacje i dzielimy się nimi w naszych mediach społecznościowych.

Na czym polega korekta autobusu 118?

• Sebastian Ucinek, przewodniczący zarządu osiedla Kowale:

Pytam o autobus 118 – na czym polega korekta? Korzystają z niego uczniowie liceum przy Pieszej i jeszcze przed rozpoczęciem budowy skarżyli się na opóźnienia, teraz jest znacznie gorzej.

• Dawid Barabasz, Wydział Transportu UMW

Korekta polega na przyspieszeniu. Reagujemy na te opóźnienia w taki sposób, aby opóźnienia nie wpływały na godzinę rozpoczęcia kolejnego kursu – zapewnia to ten dodatkowy, rezerwowy autobus. Z MPK i kierownikiem projektu z WI analizujemy sytuację na bieżąco i wprowadzamy zmiany.  

Brak autobusów w aplikacji

• Mieszkańcy: 

Nie wszystkie kursy są widoczne w aplikacji JakDojade i NaCzas. To utrudnia planowanie podroży, która i tak jest trudna.

• Przemysław Nowicki, wiceprezes MPK Wrocław

Obie te aplikacje są niezależne od miasta, ale zweryfikujemy to i zrobimy co się da, aby wszystkie kursy były zawsze widoczne. Pracujemy również nad swoją aplikacją, która będzie dotyczyła całego Wrocławia i takie narzędzie w połowie roku powinno być już dostępne.

• Dawid Barabasz, Wydział Transportu Urzędu Miejskiego

Błędy zgłaszaliśmy, mamy kontakt z przedstawicielami każdej aplikacji, ale nie mamy wpływu na to, jak te aplikacje zaciągają dane, które otrzymują od nas.

Rogatki przy Mydlanej

• Mieszkaniec Zagajnikowej

Rogatki na Mydlanej potrafią być zamknięte przez 10 lub 15 minut - przetaczanie pociągów w trakcie porannego szczytu to absurd.

• Sławomir Gonciarz, wicedyrektor departamentu Infrastruktury i Transportu

Prowadziliśmy rozmowy z PKP PLK. Sprawa jest trudna, bo dotyczy strategicznego zakładu PKN Orlen, ale mamy obietnice, że rogatki na tak długo będą zamykane poza godzinami szczytu.

Wszystkie głosy mieszkańców - uwagi, pytania i propozycje - zostały spisane. Miasto odniesie się do poruszanych kwestii, a pisemne odpowiedzi magistratu zostaną przedstawione mieszkańcom.