Miesiące letnie to czas, gdy zarówno młodzież, jak i osoby, którym zależy na zarobieniu dodatkowych pieniędzy, poszukują ofert pracy tymczasowej.
Pandemia dużo zmieniła
W minionych latach było w czym wybierać. Pracowników poszukiwały kawiarnie, restauracje, hotele, gospodarstwa ogrodnicze oraz firmy budowlane. Było również wiele propozycji pracy na zastępstwo, ze względu na sezon urlopowy. Niestety obecnie z powodu pandemii dużo się zmieniło.
Podobnie sytuacja wygląda w turystyce. Natomiast z uwagi na sytuację epidemiczną, całkowicie zostały zamrożone oferty pracy wakacyjnej za granicą, których w minionych latach było dość dużo. Powiatowy Urząd Pracy nie ma również wiele do zaoferowania tym, którzy chcieliby pracować w ogrodnictwie czy budownictwie. Jak twierdzi Maciej Sałdacz, od kilku lat przedsiębiorcy zatrudniają tu przede wszystkim pracowników z Ukrainy lub Białorusi.
Nie ma zbyt wielu ofert
Również w internecie nie ma co liczyć na wysyp ciekawych propozycji. Na popularnym portalu z ofertami zatrudnienia Pracuj.pl, obecnie jest jedynie kilkanaście ofert pracy na wakacje, z czego tylko jedna z Wrocławia i trzy za granicą.
Jeśli ktoś już teraz rozgląda się za zajęciem na wakacje może natomiast skorzystać z ofert agencji pracy tymczasowej. Jak twierdzą przedstawiciele Work Service, obecnie pracę sezonową można znaleźć przy zbiorach warzyw i owoców np. szparagów i truskawek. Są także oferty w branży budowlanej. Tu poszukiwani są cieśle, zbrojarze czy pracownicy ogólnobudowlani. Proponowane są stawki minimalnej krajowej na umowę zlecenie (18,30 zł brutto). Dla prac sezonowych w rolnictwie i ogrodnictwie powszechne są natomiast stawki akordowe. Można tu zarobić około 100 zł za dzień pracy.
Przeszkadza niepewna sytuacja gospodarcza
Choć gospodarka jest powoli odmrażana, to przedsiębiorcy, którzy zwykle chętnie korzystali z pracowników wakacyjnych, są jeszcze bardzo ostrożni.