Pani Władysława Leś naukę fryzjerstwa rozpoczęła w 1963 roku, natomiast pracę w zawodzie podjęła kilka lat później w Spółdzielni Fryzjerskiej na Biskupinie. Bywało tak, że przed świętami pracowała nawet do 2 w nocy a klienci ustawiali się w długiej kolejce.
Własny zakład fryzjerski otworzyła w 1992 roku i ciągle spełnia się w nim zawodowo. Teraz pracuje już tylko trzy dni w tygodniu ale ma w sobie cały czas mnóstwo energii i pasji do fryzjerstwa.
Tradycja i nowoczesność
Pani Władysława przez lata podążała za trendami i innowacyjnymi technikami w świecie fryzjerstwa, jednak pozostała wierna tradycyjnemu rzemiosłu, z którego się wywodzi. Zamiast strzyc w atelier i być stylistą włosów, woli prowadzić zakład fryzjerski i być fryzjerką.
Wielką miłość do zawodu pani Władysława zaszczepiła swojej córce Annie, która razem z nią prowadzi obecnie zakład fryzjerski na Baciarellego.