wroclaw.pl strona główna Kulturalny Wrocław – najświeższe wiadomości o kulturze Kultura - strona główna

Infolinia 71 777 7777

4°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 23:50

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Kultura
  3. Aktualności
  4. Oscarowe filmy we wrocławskich kinach. Gdzie obejrzeć nagrodzone filmy
Kliknij, aby powiększyć
Na zdjęciu kadr z belgijskiego filmu „Blisko” nominowanego do Oscara fot. mat. prom.
Na zdjęciu kadr z belgijskiego filmu „Blisko” nominowanego do Oscara

Nie zgadzamy się ze wszystkimi decyzjami członków Amerykańskiej Akademii przyznającej Oscary. Dlatego polecamy zdecydowanie filmy, których akademicy nie zauważyli. Zobaczcie, gdzie we Wrocławiu obejrzycie zarówno nagrodzone Oscarami obrazy, jak i filmy, które warto zobaczyć, mimo że twórcy nie wyszli z gali w Dolny Theater ze statuetką.

Reklama

Wprawdzie „IO” Jerzego Skolimowskiego nie zdobył Oscara w kategorii film międzynarodowy, ale i tak docenili go amerykańscy krytycy ogólnokrajowi, a także stowarzyszenie krytyków z Nowego Jorku i z Los Angeles, a sam reżyser w rozmowie dla Wroclaw.pl przyznał, że żaden z jego filmów nie miał tak dobrej prasy. W tym przypadku sama nominacja do Oscara jest już wyróżnieniem, za sprawą którego polski film o osiołku obejrzy więcej widzów. 

„Wieloryb” we wrocławskich kinach

Oscar dla Brendana Frasera za główną rolę męską oraz dla ekipy charakteryzatorów, którzy ubrali aktora w ważący kilkanaście kilogramów kostium imitujący m.in. obwisły brzuch. 

W filmie „Wieloryb” główny bohater Charlie jest chorobliwie otyłym nauczycielem kreatywnego pisania, który ze studentami woli prowadzić zajęcia online (i udaje, że jego kamera jest zepsuta, aby nie zobaczyli, jak wygląda). Charlie ma problemy z sercem, oddychaniem i wykonywaniem innych najprostszych czynności, nie jest w stanie zrobić nawet kroku, ogrom jego ciała przeraża.

Charlie ma przyjaciółkę – pielęgniarkę Liz (nominacja dla Hong Chau), a w jego życiu wkrótce pojawi się jeszcze opuszczona przed laty córka Ellie (Sadie Sink). To sprawi, że bohater obudzi się do innego życia. Jej niespodziewana wizyta zaburzy zastany porządek rzeczy i sprawi, że Charlie zacznie inaczej patrzeć na swój stan i swoją przyszłość.

Film spodoba się fanom aktorskich metamorfoz (Brendan Fraser powraca po latach bycia zapomnianym w Hollywood) i fanom skomplikowanych historii o wychodzeniu z traumy. Ale, ostrzegamy, obraz Darrena Aronofsky'ego jest też bardzo teatralny (i nie każdemu spodoba się ta konwencja oraz sprawiająca wrażenie przerysowanej gra aktorów), zaś niektóre sceny zdecydowanie warto oglądać na pusty żołądek.  

„Wieloryba” obejrzymy w Cinema City Wroclavia, DCF-ie, Kinie Nowe Horyzonty, Multikinie i OH Kinie. 

„Duchy Inisherin” – w DCF-ie i Nowych Horyzontach 

Znakomity film, mimo 8 nominacji do Oscara, nie wygrał żadnej statuetki, ale koniecznie trzeba go obejrzeć. 

Dwóch przyjaciół w latach 20. XX wieku na małej irlandzkiej wyspie, która pomieści kościół, pub, port i domy niezbyt licznych mieszkańców. Kiedy jeden z bohaterów (Brandon Gleeson) oznajmia drugiemu (Colin Farrell), że już nie chce być jego przyjacielem rozpoczyna się prawdziwy dramat, którego świadkami będą ludzie z Inisherin. Piękna, kameralna opowieść o tym, co w życiu jest ważne, najważniejsze albo po prostu dla niektórych niezbędne do życia.  

„Duchy Inisherin” mają szansę na wiele statuetek, m.in. za pierwszo i drugoplanową rolę męską (Colin Farrell i Brendan Gleeson), drugoplanową kobiecą (świetna Kerry Condon), scenariusz oryginalny (Martin McDonagh), muzykę (Carter Burwell), reżyserię (Martin McDonagh) i najlepszy film.

Obejrzymy ten film w DCF-ie, Kinie Nowe Horyzonty. 

„Tár” w DCF-ie i Nowych Horyzontach

Kolejny wielki przegrany tegorocznej ceremonii wręczenia Oscarów. Aż 6 nominacji i żadnego Oscara, zwłaszcza spodziewanej statuetki dla Cate Blanchett. A to jedna z lektur obowiązkowych do obejrzenia. 

Cate Blanchett w roli dyrygentki (albo raczej Maestry) Lydii Tár to historia o bolączkach, z jakimi zmaga się osoba o wielkim talencie (obecnie szefowa Berlińskich Filharmoników), wobec której rosną oczekiwania, a zarazem ona sama staje się tyranem zespołu, przeżywając też rodzaj zawodowego wypalenia, zmęczenia. 

Film do obejrzenia w DCF-ie i Kinie Nowe Horyzonty. 

„W trójkącie” w Kinie Nowe Horyzonty

Szwedzki reżyser Ruben Östlund przegrał w walce o Oscara za najlepszy scenariusz i reżyserię oraz za najlepszy film, ale jego film spodoba się tym, którzy kochają kinową jazdę bez trzymanki. 

Bo ubiegłoroczny zwycięzca Cannes to absolutnie szalona, dzika jazda. Groteska, mocna satyra na celebrytów, influencerów, świat blichtru, gdzie wszystko rzeczywiście jest postawione na głowie, dosłownie wywrócone do góry nogami. Z pewnością będą tym tytułem usatysfakcjonowani Ci, którzy widzieli poprzedni film reżysera – „The Square”. A to jeszcze bardziej zabawny film, choć może nie aż tak wyrafinowany. Ale z niezłymi zwrotami akcji.

Wszystko zaczyna się na luksusowym jachcie, którym podróżują uprzywilejowani i ci, którzy im umilają czas – kapitan i obsługa. Ale role mogą się wkrótce odwrócić.  

„W trójkącie” obejrzymy Kinie Nowe Horyzonty.

„Aftersun” w Nowych Horyzontach

Skromny film, który zachwycił. I choć grający główną rolę nominowany do Oscara Paul Mescal musiał opuścić galę bez statuetki, warto dla niego pójść dom kina. Znany m.in. z serialu „Zwykli ludzie” tym razem jako Calum, młody ojciec, który wspólnie z córką Sophie wyjeżdża do tureckiego kurortu. Podczas wakacji stają się sobie bliżsi niż kiedykolwiek. 

Film Charlotte Wells spodoba się fanom też pięknego „C'mon, c'mon” o autentycznej więzi dorosłego i dziecka, które pozostaje pod jego opieką. 

„Aftersun” obejrzymy w Nowych Horyzontach. 

„Blisko” w Nowych Horyzontach

„Blisko” Lukasa Dhonta startował w kategorii filmów nieanglojęzycznych. Nie wygrał (statuetka trafiła do „Na Zachodzie bez zmian”), ale to zjawiskowa historia, która wzruszy niejednego widza. Léo i Rémiego spędzają ze sobą dużo czasu, ich przyjaźń wydaje się niezatapialna, ale przez głupie plotki i presję rówieśników Léo oddala się i zaczyna ranić przyjaciela. Piękna lekcja dojrzewania, trudnych życiowych decyzji. Wszystko sfilmowane z ogromnym wyczuciem i wyjątkowo subtelne. 

Film „Blisko” obejrzymy w Nowych Horyzontach. 

„Imperium światła” w Nowych Horyzontach, Cinema City i Multikinie

Całkowicie zignorowany na Oscarach film Sama Mendesa, z jedną zaledwie nominacją dla operatora Rogera Deakinsa za piękne zdjęcia, to opowieść o miłości do kina i jego wielkiej sile. Niech nas nie zmyli brak nominacji. Warto zatopić się z tej klimatycznej opowieści. 

Akcja rozgrywa się na początku lat 80. XX wieku w nadmorskim miasteczku w Anglii. Główna bohaterka, Hilary (Olivia Colman) zarządza miejscowym kinem, w którym pojawia się nowy pracownik Stephen (Micheal Ward). Wkrótce bohaterowie stają się sobie coraz bliżsi. Pomaga w tym magia kina, ale i wsparcie społeczności.

„Imperium światła” obejrzymy w Nowych Horyzontach, Cinema City Wroclavia i w Multikinie.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl