Mundurowi z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu zauważyli na S8 audi, które jechało z prędkością znacznie przewyższającą tę dopuszczalną na tym odcinku drogi ekspresowej.
Wideorejestrator w nieoznakowanym radiowozie
Policjanci jechali za piratem drogowym w nieoznakowanym radiowozie, wyposażonym w wideorejestrator. Urządzenie to zarejestrowało prędkość 195 km/h, czyli o 75 km/h więcej niż zezwalają przepisy drogowe.
Mundurowi wypisali kierowcy mandat w wysokości 2500 złotych i ukarali go 15 punktami karnymi. 38-latek skorzystał z przysługującego mu prawa i odmówił przyjęcia mandatu.
Sprawa zostanie przekazana do sądu.
Co się dzieje z samochodem, gdy jedzie 200 km/h?
Policja ostrzega. Osiągnięcie 200 km/h w szybkich samochodach to kwestia kilku sekund. Tyle że kierowca-amator siedzący za kierownicą samochodu osobowego przy takiej prędkości ma jedynie iluzoryczną kontrolę nad przebiegiem jazdy. Nawet na prostej drodze.
Przy takiej prędkości wszystko ma znaczenie: stabilność konstrukcji samochodu, umiejętności kierowcy, poziom jego skupienia, warunki na drodze, a nawet – niewielka nierówność na asfalcie.
Już sama długość drogi hamowania przy prędkości 200 km/h powinna zastanawiać. Zgodnie z testami przeprowadzonymi przez auto-swiat.pl volkswagen passat 2.0 TDI/190 KM po rozwinięciu takiej prędkości potrzebuje 154,4 metrów na hamowanie, porsche 911 Turbo S, 580 KM – 128,6 metrów.
Po ilu metrach zatrzymało się audi 38-latka?