– Decyzja o włączaniu ogrzewania należy do dyżurnych centrali ruchu, którzy mają obowiązek monitorować bieżącą prognozę pogody i temperaturę na zewnątrz przez całą dobę, bazując na danych pochodzących ze stacji meteorologicznej wrocławskiego portu lotniczego – mówi Agnieszka Korzeniowska, rzecznik prasowa MPK Wrocław.
Gdy temperatura na zewnątrz spadnie poniżej 5°C, dyspozytor ma obowiązek wydać polecenie o włączeniu ogrzewania w tramwajach i autobusach. Ogrzewanie wnętrza pojazdu może być realizowane poprzez wymienniki ciepła i dmuchawy. O sposobie działania ogrzewania decyduje automatyczny układ sterowania ogrzewania w pojeździe lub w przypadku jego braku - kierowca/motorniczy. Jeśli temperatura otoczenia spadnie poniżej 0°C – uruchamia się najwyższe parametry ogrzewania. Gdy utrzymuje się dłuższy czas wówczas dyspozytorzy centrali ruchu zarządzają włączenie grzejników na stałe. Pierwsza informacja o tym przekazywana jest dyspozytorom poszczególnych zakładów ok. godziny 3 rano i jako komunikat dla kierujących wywieszana jest na wszystkich dyspozytorniach na poszczególnych zajezdniach.
Trzeba jednak pamiętać, że w nowszych tramwajach i autobusach ogrzewanie jest dużo bardziej wydajne niż w starych typach. Dlatego odnosi się często wrażenie, że jest w nich po prostu cieplej.
Motorniczowie starają się też sami obserwować sytuację i dostosowywać się do warunków. Jeśli stoją na pętli w mrozie, nie otwierają wszystkich drzwi podczas postoju, aby nie wychładzać pojazdów. Robią to z myślą o pasażerach. Gdy w mroźny dzień przychodzą do pracy, też przed wyjazdem rozgrzewają tramwaj, czy autobus, aby na przystanek podjechał już ciepły. Pasażerowie, którzy mają uwagi i zastrzeżenia do jakości usług i temperatury w pojazdach, zawsze mogą zgłosić to do Biura Obsługi Pasażera MPK (tel. 71-321-72-71, lub [email protected]). Każdy sygnał zostanie sprawdzony i wyjaśniony.
