Oto kilka pomysłów, co zrobić, żeby ten wyjątkowy dzień, a potem sylwestrowa noc sprawiły frajdę i dużym, i małym.
Po pierwsze – dobre nastawienie
Nie ma co oczekiwać, że dzieci zajmą się sobą (mówimy tu o przedziale wiekowym 5-12 lat), a my będziemy imprezować na całego. Tych dwóch planów nie da się połączyć i trzeba mieć tego świadomość. Jeżeli decydujemy się na domówkę z dziećmi, nastawmy się na czas naprawdę spędzony z nimi. Przy soku pomarańczowym i galaretce też można szampańsko się bawić.
Początek za miastem
Wykorzystajmy ostatni dzień w roku na krótką wycieczkę za miasto. We Wrocławiu śniegu jak na lekarstwo, ale wystarczy wyjechać zupełnie niedaleko, aby spotkać zimę. Można zwiedzić jakiś z dolnośląskich zamków (większość otwarta w sylwestra do godziny 16.00) albo wejść na Ślężę – pierwsze zimowe wejście!
Rodzinny wypad za miasto? Jak najbardziej!Wieczór wspomnień
To czas na podsumowania i wspominanki. Przygotujmy wspólne oglądanie zdjęć, przypominanie tego, co wydarzyło się w mijającym roku. Tak często zapominamy o tym, co dobrego nam się przydarza. Spróbujmy przywołać te chwile. Początkiem niech będzie ubiegłoroczny sylwester, potem ferie i tak dalej…
Czas wypełnią np. wspólne gry albo układanie puzzli
Plany na przyszłość
Stwórzmy wspólną listę życzeń, marzeń i planów na przyszły rok. Wyobraźnia (zwłaszcza dziecka) nie ma granic. A nuż, chociaż cząstkę uda się zrealizować.
Wieczór gier i zabaw
To doskonała okazja, żeby wygrzebać planszówki i zrobić sobie sylwestrowy maraton. Dzielimy się na zespoły, każda ekipa gra w inną grę, a potem zamiana. Tak by każda gra chociaż raz była w użyciu – szczególnie ta, która już od dłuższego czasu kurzy się na półce. Świetnie sprawdzają się też wszelkiego typu gry imprezowe, jak kalambury czy karaoke.
Wieczór spędzamy „pod muchą”, ale przy fajnej zabawie
W grupie weselej
Wbrew pozorom im więcej dzieci, tym mniej przy nich zachodu. Brzmi niewiarygodnie, ale coś w tym jest. Dzieci w swoim gronie też potrafią się świetnie i kreatywnie bawić. Zaprośmy przyjaciół z pociechami, niech też przyniosą swoje gry, będzie weselej i z pewnością głośniej.
A około północy szaleństwo taneczne, karaoke, przebieranki...
Tańce i hulanki
Dzieci uwielbiają się ruszać. Niewiele im trzeba, żeby poderwać maluchy do tańca. Można zaplanować domówkę w strojach karnawałowych, z malowaniem twarzy i konkursem tańca.
A o dwunastej – składanie życzeń, zimne ognie i czas na spanie. Wreszcie mogą zacząć bawić się dorośli. Doświadczenie jednak pokazuje, że ci mają już wtedy tylko ochotę dołączyć do swoich dzieci. No cóż, każde maluch kiedyś dorośnie…
Udanego sylwestra!
Sabina Janer
fot. Fotolia