Do zdarzenia doszło w środę 5 lipca tuż po godzinie 12.00 na placu Nowy Targ w samym sercu Wrocławia. Podejrzewany o atak mężczyzna został niemal natychmiast zatrzymany przez policjantów z oddziału prewencji.
Nie potrafimy jeszcze powiedzieć, jakie były motywy sprawcy, właśnie to ustalamy. Czynności procesowe wciąż trwają: policja przesłuchuje mężczyznę podejrzewanego o atak, rozmawia ze świadkami zdarzenia, zabezpieczamy także monitoring, itd., robimy wszystko, by poznać okoliczności zdarzenia. Od tego, co ustalimy, będzie zależała kwalifikacja czynu, a więc i rodzaj zarzutów, jakie usłyszy ten mężczyzna.Podkomisarz Wojciech Jabłoński, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji we Wrocławiu
Policja nie podaje na razie żadnych szczegółów, np. wciąż nie wiemy, jakim narzędziem zostały zaatakowane ofiary.
Jak tuż po zdarzeniu mówili nam świadkowie, wszystko wskazuje na to, że mężczyzna zaatakował przypadkowe osoby na Nowym Targu. Jedna z nich siedziała na ławce, druga przechodziła przez plac. Napastnik podszedł do nich i coś krzyczał, a potem, rzucił się na nie i je ranił. Wszystko działo się tak szybko, że nie byli w stanie dostrzec narzędzia, którym to zrobił.