Lokal pod adresem Kuźnicza 56 niedaleko Rynku to miejsce z historią. Przez kilkadziesiąt lat biznes prowadziła w nim modystka Helena Grajewska-Stroniewska. Szyła i sprzedawała nakrycia głowy różnego rodzaju.
Pani Helena zmarła ubiegłoroczną wiosną. Jej dzieci zdecydowały o likwidacji pracowni. Najpierw sprzedali maszyny, później zakład razem z towarem. Nowy właściciel, dość przypadkowo, zorganizował wyprzedaż. — Zrobiło mi się szkoda tego biznesu, tych czapek. To przecież czyjaś praca, naprawdę dobrej jakości kapelusze, część szyta ręcznie — powiedział wtedy naszej byłej koleżance z redakcji.
Wszyscy już widzą, co w nim otworzy. Nad drzwiami wisi szyld GORĄCE PRECLE, wyklejone okna informują, że otwarcie wkrótce. Kiedy? – Szykujemy się na kwiecień – odpowiada właściciel, pan OIiver. – Jesteśmy w trakcie rekrutacji pracowników – dodaje.
Galeria zdjęć
Gorące Precle potrzebują do pracy kilku osób na umowę zlecenie. Ogłoszenie jest na portalu OLX.
W nowej piekarni będą precle na słono i na słodko, a także z nadzieniem. – Uważam, że to pyszny i tani produkt – mówi właściciel. – Jesteśmy całkowicie nowi w mieście i serdecznie zapraszamy, możliwe, że już za kilka, kilkanaście dni – dodaje.
Jakie ciekawe miejsca gastronomiczne polecacie w naszym mieście? Koniecznie dajcie znać na Facebooku albo piszcie na adres redakcja[at]araw.pl. Portal wroclaw.pl wspiera lokalną gastronomię. Chętnie opiszemy inne nowe miejsca.