Pierwsze zgłoszenie wpłynęło do WOPR przed godziną 11:30. KM PSP we Wrocławiu i wrocławskie CPR poinformowały ratowników o przewróconej na Zalewie Mietkowskim łodzi typu Omega.
Świadkowie zdarzenia mówili, że jedna z osób stoi na przewróconej łódce, druga zaś zniknęła pod wodą. Dlatego do Mietkowa udał się zespół ratowników dysponujący sonarem do poszukiwań podwodnych.
Kolejna przewrócona łódka
Kiedy policja wodna i WOPR zabrały na pokład dwie osoby, które stały na pierwszej przewróconej łodzi, na zalewie doszło do analogicznej sytuacji. Zaczęło wiać i kolejna Omega położyła się na tafli.
WOPR zabrał z drugiej łodzi jedną osobę, a policja wodna kolejne trzy. Wtedy też trzecia jednostka tego samego typu, pływająca po Zalewie Mietkowskim, została zepchnięta w stronę betonowej tamy. Na szczęście do żadnego wypadku nie doszło, bo łódź z czterema osobami na pokładzie udało się służbom odholować do przystani.
Na szczęście nie potwierdziły się informacje o zaginionej pod wodą osobie, dlatego sonar ostatecznie się nie przydał. Nikt także nie potrzebował pomocy medycznej.