Najważniejsze informacje:
- Projekt „Alma Mater Leopoliensis. Dzieje humanistyki lwowskiej 1661–1946” dotyczy digitalizacji archiwów Uniwersytetu we Lwowie.
- Całość zbiorów to ponad milion kart. W ciągu kilku lat wykonano prawie 180 tys. skanów.
- Kopie dokumentów są już dostępne w serwisie firmowanym przez Uniwersytet Wrocławski.
Nigdy nie byłem wikarym w Złoczowie
W serwisie Kolekcja Lwowska są już dostępne m.in. teczki osobowe kilkudziesięciu wykładowców Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. Zaskakuje różnorodność, unikatowość dokumentów. Większość dotyczy bezpośrednio pracy na uczelni, to m.in. indeksy, decyzje o awansach naukowych i nominacjach na stanowiska dydaktyczne, ale są także mniej oczywiste np.:
- świadectwo ślubu geografa Henryka Arctowskiego;
- decyzja o dodatku ekonomicznym na pasierba przyznanym Janowi Grekowi, wykładowcy Wydziału Medycznego;
- oświadczenie prawnika Romana Longchamps de Bérier, że nigdy nie pełnił funkcji wikarego złoczowskiego, ani że nawet nie był kandydatem do stanu duchownego, i nie należą mu się naliczane z tego tytułu świadczenia finansowe.
Wśród dostępnych już materiałów są dokumenty, zaświadczenia, decyzje także po łacinie i w języku niemieckim, autografy i formularze wypełnione na maszynie.
W zbiorze znajdują się materiały z teczek osobowych naukowców związanych z powojennym Wrocławiem, np. kardiologa Andrzeja Falkiewicza, czy Bolesława Popielskiego, wybitnego specjalisty w zakresie medycyny sądowej.
Projekt digitalizacji lwowskich archiwów był koordynowany przez wykładowczynie Instytutu Filologii Polskiej UWr: prof. Annę Dąbrowską (pełniła funkcję kierownika przedsięwzięcia) i dr Helenę Sojka-Masztalerz, która zarządzała działaniami 40-osobowego zespołu. W realizację zadania zaangażowani są również specjaliści z Warszawy, Krakowa i Rzeszowa.
Przygotowania do jego realizacji rozpoczęły się w 2018 r. od szkolenia archiwistów, w tym pracowników lwowskich archiwów: uniwersyteckiego i państwowego.
– Zaangażowanie ukraińskich archiwistów i kierownictwa obu archiwów: państwowego i uniwersyteckiego było niesamowite. Bez ich poświęcenia realizacja projektu, w tak trudnych warunkach pandemii a później wojny, byłaby niemożliwa – mówi dr Helena Sojka-Masztalerz w rozmowie dla serwisu internetowego Uniwersytetu Wrocławskiego.
Opowiadała również, że digitalizacja to forma ocalenia ich choćby w formie cyfrowej, bowiem Lwów jest coraz częściej celem ataków rakietowych Rosjan. – Zbiory są zabezpieczone w takim samym stopniu, jak wszystkie archiwa, muzea czy biblioteki na Ukrainie. Jeżeli na jakiś obiekt spada bomba lub dron, to nic ich nie uchroni od zniszczenia.
Źródło: materiały prasowe