wroclaw.pl strona główna Sport i rekreacja we Wrocławiu – najświeższe wiadomości Sport i rekreacja - strona główna

Infolinia 71 777 7777

6°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 02:00

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Sport i rekreacja
  3. Tadeusz Pawłowski: kibiców czeka dużo emocji

W niedzielę, 2 listopada, drużyna Śląska Wrocław zmierzy się z zespołem Lecha Poznań w meczu 14. Kolejki piłkarskiej ekstraklasy. Spotkanie rozpocznie się o 15.30 na Stadionie Wrocław.

Reklama

Do meczu wrocławianie przystąpią w znakomitych nastrojach. Przed tygodniem w spotkaniu ligowym wygrali z Lechią Gdańsk 4:1, a we wtorek awansowali do ćwierćfinału Pucharu Polski pokonując Stal Stalowa Wola 1:0. 

Myślę, że kibiców, którzy przyjdą na stadion, czeka dużo emocji, bo remis nikogo nie zadowoli. To nic nowego, ale gramy ofensywnie, o zwycięstwo. Cieszę się bardzo, że mimo dalekich wyjazdów w ostatnich dwóch meczach potwierdziliśmy nasza klasę. Spotkanie z Lechią było zbliżone do ideału. Ze Stalą z kolei jak zwykle chodziło o to, by awansować do następnej rundy i to się udało zrobić – powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej trener Śląska Tadeusz Pawłowski. 

Nikt w zespole Śląska nie musi pauzować za kartki, nie ma też żadnych nowych kontuzji. Szkoleniowiec Śląska przyznał, że zwłaszcza w linii pomocy „ma spore bogactwo” w wyborze zawodników. Dobrą formę potwierdzili ostatnio Tom Hateley, Juan Calahorro, Krzysztof Danielewicz i Lukas Droppa.

Bardzo się cieszę, że mamy taką rywalizację. Jeśli chodzi o grę Toma, to analizujemy ją, jak i grę pozostałych zawodników, przy pomocy programów komputerowych i to Anglik ma obecnie najlepsze rezultaty. To nie było niespodzianką, że wyszedł w Gdańsku i nie będzie niespodzianką, że zagra z Lechem – dodał Pawłowski. 

Na przedmeczowej konferencji prasowej pojawił się także pomocnik Flavio Paixao, który właśnie został uznany piłkarzem miesiąca w ekstraklasie. W ostatnich trzech spotkaniach ligowych Portugalczyk zdobył aż sześć bramek.

 – Myślę, że zawsze trener decyduje o tym, co jest najlepsze dla zespołu. Ja tu jestem po to, by mu pomóc w realizacji planów. Lubię grać jako skrzydłowy, lewy, czy prawy. Nie ma dla mnie różnicy – podsumował swoje występy Paixao. 

Na niedzielny mecz sprzedano już ok. 10 tys. biletów, a trener Pawłowski ma nadzieje, że spotkanie obejrzy na trybunach przynajmniej 15 tys. widzów.

– W każdym meczu gramy piłką, stwarzamy sobie sytuację i strzelamy dużo goli. To fajnie, bo to przyciąga publiczność. Zespół zasługuje, żeby w niedzielę przyszło przynajmniej 15 tysięcy widzów. Ostatnio było dużo negatywnych przekazów, a w tej chwili mamy dłuższy okres naszej dobrej gry i liczę, że Wrocław i Dolny Śląsk to uhonorują – zaznaczył szkoleniowiec. 

Zobacz także:

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl